"Zobowiązaliśmy się do wyboru liderów UE, którzy szanują Węgry i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Sprostaliśmy temu zobowiązaniu"-powiedział premier Węgier, Viktor Orban po szczycie Unii Europejskiej w Brukseli.
"Weber i Timmermans przepadli, co jest dobrą wiadomością dla Węgier, ponieważ Węgrzy ich nie chcieli"-wskazał polityk, mówiąc o szansach szefa EPL, Manfreda Webera oraz wicprzewodniczącego KE, Fransa Timmermansa w walce o urząd szefa Komisji Europejskiej.
Szef węgierskiego rządu mówił również o znakomitym wyniku jego partii, Fidesz, w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
"Otrzymaliśmy ogromne, 53 procentowe poparcie wyborców. Ten wynik daje legitymację węgierskiemu rządowi do tego, aby odrzucić kandydatów na przewodniczącego KE, którzy promują imigrację"-mówił Viktor Orban.
"Zobowiązaliśmy się do wyboru liderów UE, którzy szanują Węgry i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Sprostaliśmy temu zobowiązaniu – kandydatury Webera i Timmermansa upadły, nie spełnili kryteriów. Ich odejście to dobra wiadomość dla Węgier"-podsumował polityk.
yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl