Podczas wspólnej konferencji prasowej Wiktor Orban powiedział polskiej Premier Beacie Szydło: - Życzę dużo sukcesów polskiemu rządowi i nie chcę być tutaj prorokiem, ale chcę powiedzieć, że niezależnie z której strony byłaby wymierzona niegodziwość w stronę Polski, to pani premier i cały naród polski mogą liczyć na wsparcie Węgier. 

I dalej: - Wysoko oceniamy i doceniamy wizytę pani premier. Wizyta premiera Polski zawsze wywołuje duży rozgłos na Węgrzech. W Polsce w dzisiejszych dniach rodzą się bardzo ważne decyzje, a mimo to pani premier jest z nami. W przyszłym tygodniu mamy szczyt unijny, gdzie w ważnych stanowiskach będziemy się starać prezentować wspólne stanowiska jako Grupa Wyszehradzka. Traktujemy stosunki polsko-węgierskie jako historyczne kontakty, to przyjaźń która przetrwała liczne próby. Gdyby historia była taka, to nawet mimo dążenia polityków, nasze narody by się przyjaźniły".

Z kolei Premier Polski Beata Szydło powiedziała: - Jest nasza wola, by Grupa Wyszehradzka miała jedno stanowisko (ws. Brexitu). Wierzę, że to jednolite stanowisko będziemy mogli prezentować i teraz, i w przyszłości. Polska zawsze będzie wspierała Węgry w trudnych i ważnych sprawach, dziękuję za deklarację wsparcia dla Polski. (…) Europa stoi dziś przed wieloma problemami i potrzebny jest jasny i czytelny głos państw Europy Środkowo-Wschodniej".

Na pytanie o wewnętrzne sprawy Polski, premier Szydło mówiła: - Trzeba budować w tej chwili takie programy, które pozwolą Polakom w Polsce więcej zarabiać. Mimo, że jesteśmy najbardziej zapracowanymi ludźmi w Europie, to mają jedne z najniższych stawek. To rzeczywiste problemy, z którymi się zetknęliśmy. Mamy założony plan i harmonogram działań. Wprowadzamy rozwiązania, dzięki którym do budżetu państwa będą spływały wyższe podatki - wprowadziliśmy podatek bankowy, wprowadzamy podatek od sieci handlowych". 

O Komisji Weneckiej, która dziś rozpoczyna spotkania z rządem Polski, Beata Szydło mówiła: - Na podstawie tej dwudniowej wizyty powstanie opinia, w której Komisja Wenecka odniesie się do kwestii związanych ze zmianami w TK. Mam głębokie przekonanie, że ta wizyta jest przede wszystkim dobrą okazją, by pokazać powody zmian w TK, które musieliśmy przeprowadzić, a które były podyktowane tym, że poprzednia koalicja rządząca przyjęła ustawę, która przez sam TK została zakwestionowana. Musieliśmy naprawić prawo, które nasi poprzednicy przyjęli, a które łamało zasady konstytucji".

mm/tvn24.pl