Lek OTS964 blokuje działanie białka TOPK, które w dużych ilościach obecne jest w komórkach nowotworowych, rzadko natomiast w zdrowych tkankach. Białko TOPK najprawdopodobniej bierze udział we wzroście guza. Naukowcy zaobserwowali, że szanse na przeżycie pacjentów cierpiących na nowotwory płuc i piersi zmniejszają się wraz ze wzrostem poziomu TOPK w organizmie.

Badania nad OTS964 wykazały, że lek zabija komórki nowotworowe, uniemożliwiając jednocześnie produkcję limfocytów i erytrocytów, ważnych komponentów krwi. To może z kolei prowadzić do umiarkowanej anemii i zwiększonej produkcji blaszek miażdżycowych, grożących zatorami. Problemy udało się pokonać, gdy lek zamknięto w sztucznych liposomach.

Prawdopodobnie białko TOPK ogrywa ważną rolę w późnym stadium podziału komórkowego. Bez niego dwie podzielone już komórki, nie są w stanie się od siebie odseparować. Białkiem TOPK można leczyć nie tylko nowotworów płuc i piersi, ale także mózgu, wątroby, pęcherza czy niektórych odmian białaczki.

ed/Interia.pl