"Polityka obecnego zarządu TVP prowadzi do groźnych podziałów społecznych i godzi w poczucie bezpieczeństwa Polaków. Ta sytuacja wymaga naszej stanowczej reakcji"- przekonują członkowie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. Politycy domagają się odwołania obecnych władz TVP i ogłaszają bojkot stacji. 

"Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP zwraca się do członków PO o całkowite powstrzymanie się od udziału w programach telewizji publicznej zarówno na szczeblu krajowym, jak i regionalnym - do czasu odwołania obecnego zarządu TVP oraz ustanowienia społecznej kontroli nad telewizją publiczną"- czytamy w uchwale przyjętej dziś przez zarząd Platformy Obywatelskiej. 

Największa partia opozycyjna w Polsce przekonuje, że Telewizja Publiczna pod rządami PiS "stała się narzędziem politycznej nagonki oraz partyjnej propagandy". Ponadto, w ocenie PO, polityka obecnych władz TVP buduje groźne podziały społeczne, godząc w poczucie bezpieczeństwa Polaków. 

Jak na razie politycy Platformy od ośmiu miesięcy nie przychodzą do programów prowadzonych przez Michała Rachonia, który został ostatnio zawieszony. 

Deklaracja PO spotkała się z poparciem ugrupowania Ryszarda Petru, TERAZ!. Petru zapowiedział na Twitterze, że jego klub dołączy do bojkotu. Lider TERAZ! poinformował, że członkowie jego ugrupowania nie będą pojawiać się w programach TVP do czasu odwołania jej prezesa, Jacka Kurskiego.

 

yenn/Wirtualnemedia, Fronda.pl