Putin wyraźnie wspomniał, że stolicą państwa palestyńskiego byłaby Jerozolima Wschodnia. Jednak rosyjscy dysydenci uważają, że przywódca Kremla chce, by całe miasto znalazło się w rękach Palestyńczyków. Zarówno Palestyńczycy, jak i Żydzi uważają, że Jerozolima należy im się w całości. Putin napisał też, że będzie wspierał ideę niepodległości Palestyny, także poprzez tzw. kwartet bliskowschodni (UE, USA, Rosja, ONZ). List Władimira Putina został przekazany członkom Ligi Arabskiej obradującym w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk.

Przeciw budowie państwa palestyńskiego opowiada się Benjamin Netanjahu, który został niedawno po raz kolejny premierem Izraela. Netanjahu cieszy się poparciem amerykańskiej prawicy. Lewica, w tym prezydent USA Barack Obama, krytykuje Netanjahu i opowiada się za powstaniem Palestyny.

KJ/Rp.pl/„Gazeta Polska Codziennie”/BBC