W obszernym wywiadzie dla "Naszego Dziennika" ojciec prezydenta-elekta Andrzeja Dudy, prof. Jan Duda oraz mama

Janina Milewska-Duda opowiadają o swoich przeżyciach związanych z wygraną wyborówprezydenckich przez Andrzeja Dudę, oraz rysują sylwetkę naszego nowego prezydenta Polski.

Jak przyjęli wiadomość, żeich syn został prezydentem? " Janina Milewska-Duda: – Z wielką pokorą. Kandydowanie Andrzeja uznaliśmy za wielkie wyróżnienie i misję, zawierzyliśmy wszystko Opatrzności. Nie prosiliśmy o zwycięstwo, ale by Pan Bóg dał najlepsze rozwiązanie. Wierzymy, że syn sobie poradzi, a wiara góry przenosi. Fakt, że u nas „bez Boga ani do proga”.

Jan Duda: – Mam nadzieję, że powiew Ducha Świętego, jaki przeszedł nad Polską, będzie trwał dalej. Ufam, że doczekamy się uczciwej władzy. Ludzie nie godzą się na władzę cyniczną, która manipuluje ludźmi, a oni często nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że są manipulowani.

Nowoczesne państwo to państwo, które wykorzystuje kapitał ludzki. Nas nie stać na to, by 30 proc. społeczeństwa uznać za „ciemnogród”, jak chcą niektórzy, tym bardziej że ten „ciemnogród” to to, co my cenimy najbardziej: przywiązanie do wartości, tradycji. Ktoś próbuje narzucić taką kalkę, że jak komuś się nie udało, to jest balastem. A ja bym chciał, by każdy człowiek był kapitałem dla dobra wspólnego. Trzeba w ludziach odkrywać talenty, to zadanie nowoczesnego państwa.".

Rodzice prezydenta-elekta opowiadali również o tradycjach patriotycznych i wartościach, jakie wyznaje ich rodzina, o młodości i kształtowaniu charakteru syna.

- Wśród młodych ludzi jest wzrost zainteresowania wartościami - cieszy się Jan Duda. Widocznie mają przesyt ideologią "róbta co chceta", libertynizmem. Trzeba pilnować wartości, opierajmy się na wierze, szukajmy fundamentów, które są sprawdzone - zachęca rozmówca "NDz".

- Dramatem wśród młodych jest brak pracy. To się musi zmienić. Pogląd, że gospodarkę da się oprzeć na usługach, to złudzenie. Maszynką do robienia pieniędzy są fabryki i wytwórczość. Mamy szansę uzyskać wysoki poziom rozwoju, i są na to pieniądze - ocenia Jan Duda.

 

Więcej w "Naszym Dzienniku"
 
mod