Po premierze filmu Wojciecha Smarzowskiego "Kler" w sieci pojawiło się obrzydliwe i szokujące nagranie. Jest to rzekome "oświadczenie kapłanów z Solca" w sprawie wspomnianej produkcji.

Mężczyzna przebrany za księdza w imieniu "księży i kapłanów z warszawskiego Solca" ogłasza: 

"Dzieci nas brzydzą. Mają pneumokoki, ch***koki, k****koki. My, kapłani z Solca mamy tylko dorosłe kobiety, powyżej 25. roku życia: siostry zakonne, prostytutki oraz dziewczyny, które poznaliśmy na Tinderze". Co bardziej skandaliczne, za plecami rzekomego księdza wygadującego te obrzydliwości, widać osobę wymachującą Najświętszego Serca Pana Jezusa. 

Do sprawy odnieśli się Karmelici Bosi z Parafii Świętej Trójcy i Sanktuarium Jezusa Nazareńskiego na warszawskim Powiślu. Zakonnicy na stronie internetowej Sanktuarium informują, że autorem krążącego w sieci filmu jest niejaki Waldemar Kuchanny- wicenaczelny, uwaga uwaga... tygodnika "NIE", a więc- redakcyjny kolega Jerzego Urbana, "Goebbelsa stanu wojennego", a obecnie- prowokatora słynącego m.in. z opluwania Kościoła. 

 

"Informujemy, że w sieci pojawił się kłamliwy i obrzydliwy w swojej treści filmik jakoby nagrany przez reprezentanta księży z Solca na warszawskim Powiślu. Po pierwsze nie ma na Solcu księży już od ponad roku, ponieważ jest tutaj obecna już wspólnota zakonna"- wskazują Karmelici Bosi w oświadczeniu opublikowanym na stronie trinitas.pl oraz na Facebooku. Jak czytamy dalej, to właśnie Kuchanny podszywa się pod księdza. 

"Sutanna i biret nie wystarczą, żeby uwiarygodnić się jako duchowny"- podkreślają zakonnicy, którzy zapowiedzieli również, że atak na ich wspólnotę zgłoszą na policję. W artykule oraz cytowanym oświadczeniu mowa o poniższym nagraniu:

Ta obrzydliwa prowokacja jest w sumie doskonałym dopełnieniem skandalicznego filmu Smarzowskiego. Pytanie, jak długo to jeszcze potrwa, do czego jeszcze posunie się Jerzy Urban oraz jego współpracownicy, by zohydzić Polakom Kościół Katolicki? Można było przynajmniej nie wykorzystywać do tych obrzydliwości wizerunku Pana Jezusa, ale po środowisku tygodnika "NIE" trudno oczekiwać jakiejkolwiek refleksji, chodzi tu tylko o prowokację. 

 

Jedno jest pewne: żyjemy w ciężkich czasach dla katolików, a to, co się dzieje, powinno tym bardziej zachęcać nas do korzystania z sakramentów, modlitwy różańcowej (nie tylko w pażdzierniku), regularnego uczestnicwa w Mszy Świętej oraz modlitwy w intencji kapłanów poddawanych tak obrzydliwym atakom.

yenn/Fronda.pl