"Co szykuje Prawo i Sprawiedliwość dla osób LGBT+, gdy strząśniemy z państwa puder? Różowy trójkąt i obóz?"-pytał podczas sesji Rady Warszawy radny Nowoczesnej i aktywista gejowski, Marek Szolc. 

Samorządowiec był ubrany w koszulkę z "tęczowym" godłem Polski. Szolc zaatakował przedstawicieli klubu Prawa i Sprawiedliwości, porównując obecny rząd do... hitlerowskiej dyktatury. 

"Nie mam do państwa pretensji, że nie mają państwo o tym pojęcia, przecież klub w którym na 19 osób mamy 16 białych, katolickich, heteroseksualnych mężczyzn - chyba że o czymś nie wiem…-rozumiem, że może mieć marne pojęcie o tych sprawach"- mówił radny Koalicji Obywatelskiej. 

Następnie przeszedł jednak do "właściwego" tematu, czyli "siania" przez PiS nienawiści do osób LGBT, które może się skończyć tragicznie. Przy tej okazji Marek Szolc dopuścił się obrzydliwego porównania. 

"Jaka jest prawdziwa intencja PiS? (…) Co szykuje Prawo i Sprawiedliwość dla osób LGBT+, gdy strząśniemy z państwa puder? Różowy trójkąt i obóz? Takie rozwiązanie było testowane i kilkaset tysięcy ludzi rzeczywiście zginęło w wyniku tego"- stwierdził radny. 

Warto przypomnieć, że znakiem różowego trójkąta oznaczani byli homoseksualni więźniowie niemieckich nazistowskich obozów zagłady. Porównanie jest więc niedopuszczalne i obraźliwe wobec PiS. 

Radni z ramienia Zjednoczonej Prawicy domagają się potępienia wypowiedzi Marka Szolca oraz przeprosin radnego. 

yenn/Fronda.pl