Tomasz Wandas, Fronda.pl: Proszę mi powiedzieć jak ocenia Pan to co wychodzi z naszych elit? Mam na myśli głównie postawy sędziów TK i prezydent Warszawy HGW.

Dawid Olejniczak, Prawo i Sprawiedliwość: Kiedy patrzę na dzisiejszą sytuację zdaję sobie sprawę z ogromu problemów z jakimi zderza się aktualnie Polska i Polskie społeczeństwo. Kiedy podczas kampanii prezydenckiej, dzisiejszy Prezydent RP Andrzej Duda mówił, że „Polska jest w ruinie” miał 100 % racji. Nasze państwo chociaż może wygląda ładniej niż 25 lat temu, to jednak oparte jest na systemie, który nigdy po wojnie nie upadł. W środku jest więc całkowicie zrujnowane. System komunistyczny i jego zasady funkcjonowania były i są nadal tak mocno zakorzenione w strukturach państwowości, że potrafią deprawować ludzi, którzy teoretycznie postrzegani byli dotychczas jako nieskazitelni. Dzisiaj maski opadają. Wiele przekrętów, afer, układów wychodzi na jaw, a im mocniejsze i bardziej tragiczne wydarzenia, tym stawiany jest większy opór ze strony zorganizowanych grup zwolenników poprzedniego systemu. Prezes Trybunału Konstytucyjnego  i jego „kasta” mówią co chcą, robiąc przy tym politykę, do której, jak się okazuje, byli stworzeni w czasach kiedy trójpodział władzy powstawał, czyli w stanie wojennym. To właśnie dzisiaj wyszedł na jaw prawdziwy cel działalności TK w Naszych realiach, opartych, jak już wcześniej powiedziałem, na systemie komunistycznym, czyli systemie, który po prostu nazywam „bezprawiem”. Jest on tak bardzo zakorzeniony, że dzisiaj pomimo jednoznacznej oceny afery reprywatyzacyjnej w Warszawie, cała elita III RP czuje się bezkarna i nadal uważa, że „ciemnogrodowi” może wcisnąć każda „bajkę”. HGW jest tego najlepszym przykładem. Próba odwrócenia rzeczywistości to farsa i absurd. Mam nadzieje, że naród, któremu nieustannie staramy się przekazywać prawdę, odbierze to właściwie i nie da się zmanipulować. Jestem przekonany, że ilość afer, jakie jeszcze wybuchną w przyszłości,  zatrwożą każdego zdrowo myślącego człowieka. Państwo, które budowane jest na układach, często przypominających mafijne zasady nie ma prawa być państwem przyjaznym dla obywatela.

Czy my, zwykli ludzie powinniśmy czuć się gorsi?  Czy może mimo wszystko powinniśmy walczyć o swoje, o równość?

Nikt z nas nie może czuć się gorszy, ponieważ, wierzę w to głęboko, większość z nas ma wewnętrzne poczucie sprawiedliwości, które potrafi zweryfikować struktury prawa, w jakim przychodzi nam żyć. Państwo może mieć złe prawo, jednak jestem przekonany, że złemu prawu nie uda się całkowicie manipulować poczuciem sprawiedliwości. Na dłuższą metę nie jest to możliwe. Przypominam sobie sytuację sądu nad Kiszczakiem, który twierdził, że jest niewinny ponieważ działał w granicach prawa wtedy obowiązującego. I pewnie miał rację. Jednak czy ocena normalnie myślącego człowiek powie, że postępował sprawiedliwie? Nie może być tak, że jak nie łamie się prawa, to jest się w porządku. Dlatego w żadnym wypadku nie możemy czuć się gorsi, a wręcz przeciwnie. Człowiek dzięki temu niebywałemu zmysłowi, zawsze powinien walczyć o swoje, o prawdę. Jaką prawdę? Kiedyś papież Benedykt XVI powiedział, że trzeba dać człowiekowi to, co jest jego własne. A co jest jego własne? Własne jest to, co pozwoli mu być człowiekiem przez duże „C”. To jest prawda, za którą chcemy dążyć, ona jest w stanie zmienić rzeczywistość. A przecież wszystkim Nam - ludziom dobrej woli - na tym zależy. Polska staje na nogi nie dlatego, że PiS jest u władzy, tylko dlatego, że Polak podjął rękawice, zaczął myśleć, słuchać i pracować, a nie obiecywać. Polacy to wspaniały naród, uparty i dumny, ale przede wszystkim silny siłą własnego narodu, jedności, do której my Polacy powinniśmy dążyć. Stąd potrzebny jest każdy, który chce swoim życiem, czynami i pracowitością naprawiać swój „mały świat”. Wtedy będziemy prawdziwie wolni i szczęśliwi. Bóg mi świadkiem, że wiem o czym mówię.

Czy Pana zdaniem PiS zbytnio wojuje z niektórymi środowiskami?  Może przez to bardzo się narazić? Przegrać następne wybory?

Czy głoszenie prawdy i dążenie do niej można nazwać wojowaniem? Oczywiście, że środowiska, które tracą często ogromne profity, będą się bronić. Niejednokrotnie będzie bunt na „pokładzie”, tyle, że ja mówię: cel to naprawa Polski, tożsamości narodowej i patriotyzmu, a Oni mówią: cel to Polska, która daje „kasę”. Jeśli PiS wybiera pierwszą opcję to ja ze swojej strony zrobię wszystko co w mojej mocy, by przekonać Polaków do słuszności bycia uczciwym i kochającym ojczyznę, pracującym na jej chwałę. Ta miłość się zwróci, nie od razu, ale z czasem przyjdą te piękne dni. Warto zainwestować w Polskę i w jej moralne odrodzenie.

Czy skończy się państwo teoretyczne, a zacznie w końcu państwo prawa i sprawiedliwości Polska? Czy pańskim zdaniem w tym właśnie kierunku zmierza rząd Beaty Szydło?  Jeśli, to proszę o argumenty.

Państwo teoretyczne to okrutna rzeczywistość, z którą PiS musi się zmierzyć. Dzisiaj wydaje się, że rok temu była ostatnia szansa by zatrzymać tą chorobę, która finalnie doprowadziłaby do upadku.  Jak każdy chory organizm, by stanąć na nogi należy podjąć leczenie. Początkowo nie jest najłatwiej, organizm też nie czuje się najlepiej, jednak z czasem to się diametralnie zmienia. PiS i kierunek, który obrał rząd Pani Premier Beaty Szydło jest właściwym lekarstwem. Przede wszystkim dlatego, że kończy się zmowa milczenia na korupcję, która była akceptowana przez poprzedników. Z pewnością właściwy kierunek, to zmiany mające na celu przywołanie do porządku Trybunał Konstytucyjny, który bezwzględnie nadużywa swoich kompetencji by bronić stary układ. Zmiany w Policji, zmiany w Wojsku Polskim, a mam na myśli chociażby słynne zerwanie fatalnej finansowo dla Polski umowy z francuskim AirBusem na produkcję 50 Caracali czy zdemaskowanie rosyjskiego FSB w Polsce. Wprowadzenie programu 500+, Mieszkanie+ czy leki dla starszych, które są wyraźnym sygnałem, że Polska ma zamiar inwestować w swoich obywateli. Budowanie więzi z Polskimi bohaterami, oddawanie należytego szacunku ludziom, którzy dla ojczyzny przelewali krew. Już niebawem mądra zmiana w systemie edukacji, obniżenie wieku emerytalnego, a także reforma w służbie zdrowia. Przez ten krótki czas, osiągnęliśmy więcej niż koalicja PO-PSL przez 8 lat swoich rządów, a prezydent Andrzej Duda nieustannie odbudowuje zaniedbane relacje z państwami Europy Środkowej, dzięki czemu Polska zablokowała napływ islamistów do Polski i Europy. W każdym aspekcie życia czuć powiew dobrej zmiany i tylko ślepiec lub bezwzględny zwolennik poprzedniego utopijnego systemu tego nie dostrzega.

Czy przypadkowe jest,  że w niektórych mediach ministrowie od których najwięcej zależy mają najgorszy wizerunek?

Poprzedni system uwielbiał manipulacje społeczeństwem. Tak było za komuny, tak było po 89 roku, tak było również przez ostatnie 8 lat. Media to olbrzymia machina, która potrafi kreować rzeczywistość. Nic więc dziwnego, że do propagandy stosowano jej siłę. Dlatego też najwięksi i najbardziej znani politycy PiS mają problemy z wiarygodnym przekazem w „pewnych” mediach. Mam nadzieję, że prawda o ich mądrości i uczciwości, a przede wszystkim o ich poświęceniu i patriotyzmie dotrze do wszystkich. To im się należy. Wielki szacunek za to co robią.

Jak my, zwykli obywatele mamy działać aby dobrze przysłużyć się rozwojowi Polski?

Kiedyś papież Jan Paweł II powiedział takie znamienne słowa: „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”. Te słowa mówią wszystko. Mówią o miłości, uczciwości, sprawiedliwości względem ojczyzny. Być prawdziwym patriotą. Tak niewiele, a tak trudno to osiągnąć.

Dziękuję za rozmowę.