Szanowni Państwo,

W nawiązaniu do postawionego w poniższym artykule pytania, uprzejmie informuję:

Jeśli informacje zawarte w artykule, zgodnie z którymi Urząd Miasta Poznania informuje, że „Polski MSZ pozytywnie ocenia obecność prezydenta na tej konferencji, podkreślając wagę utrzymywania dobrych kontaktów na szczeblu samorządowym” są prawdziwe, to cytowane powyżej zdanie nie jest poprawne. MSZ nigdy nie ocenia obecności przedstawicieli polskich samorządów lokalnych za granicami Polski. Resort spraw zagranicznych służy pomocą, głównie informacyjną, o ile samorządy zwrócą się o takową. Tak było w tym przypadku – Urząd Miasta Poznania zwrócił się z prośbą o udostępnienie materiałów informacyjnych na temat Izraela.

Dotychczas polscy samorządowcy w czasie pobytu za granicą nie odnosili się do spraw, które wykraczały poza problematykę samorządów lokalnych. Nie odnotowaliśmy dotąd, by samorządowcy odnosili się do spraw polityki wewnętrznej, krytykując Polskę i jej rząd na łamach zagranicznych mediów.

Z poważaniem

Artur Lompart

Dyrektor

Biuro Rzecznika Prasowego

Ministerstwo Spraw Zagranicznych


Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, który zmienił to miasto w "tęczowe zagłębie" bierze udział w 32. Konferencji Prezydentów Miast w Izraelu. Samorządowiec przy tej okazji postanowił opluć Polaków. 

W rozmowie z izraelskim dziennikiem "The Jerusalem Post" Jaśkowiak wypowiedział się na temat nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zdaniem prezydenta Poznania, Polska znajduje się na złej drodze, zaś sama nowela jest "trudna do zaakceptowania". 

Penalizacja wypowiedzi fałszujących polską historię jest w ocenie polityka złym pomysłem, a zmiany wprowadzone przez rząd pogorszą stosunki naszego kraju z tak ważnymi partnerami, jak Izrael, USA czy Ukraina. 

„W ciągu ostatnich 27 lat zrobiliśmy wiele, aby nasze relacje międzynarodowe były lepsze, ale w ciągu ostatnich dwóch lat się pogorszyły”- ocenił samorządowiec. Jacek Jaśkowiak przy okazji rzucił również dorodnym "grossizmem". 

„Teraz odkrywamy historię dzięki nowym książkom i filmom, dowiadujemy się, że Polacy byli nie tylko bohaterami. Niektórzy pomagali nazistom”-stwierdził prezydent Poznania. Czyli jak zwykle: jacyś tam "naziści" bez narodowości i pomagający im źli Polacy...

Choć rząd ocenia raczej krytycznie, Jaśkowiak nie zgadza się, aby zapisy nowelizacji interpretować jako "kłamstwo oświęcimskie". 

Co na to polskie MSZ? Według Urzędu Miasta Poznania, resort pozytywnie ocenia obecność prezydenta Poznania na tej konferencji. MSZ-czytamy w komunikacie- podkreśla przy tym "wagę utrzymywania dobrych kontaktów na szczeblu samorządowym". Czy w zakres tych dobrych kontaktów wchodzą również antypolskie kłamstwa?


yenn/GLOSWIELKOPOLSKI.PL, Fronda.pl