Brygady w województwach podlaskim, lubelskim podkarpackim. Bataliony w Białymstoku, Lublinie, Rzeszowie i Siedlcach. W tych miejscach pojawią się w pierwszej kolejności Wojska Obrony Terytorialnej. Docelowo MON zamierza utworzyć 17 brygad WOT – po jednej w każdym województwie i dwie na Mazowszu. Łącznie ok. 35 tys. żołnierzy.
Powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej, złożonych z rezerwistów i ochotników z organizacji paramilitarnych – jako samodzielnego rodzaju sił zbrojnych, obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych – to jeden z priorytetów kierownictwa MON.
Koszty utworzenia WOT projekt szacuje na 394,4 mln zł w 2016 roku, 639 mln w przyszłym, miliard w 2018 i około 1,5 mld w 2019 roku. Nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony, zakładająca powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej jest jednym z punktów planowanego na wtorek posiedzenia rządu.
Obrona terytorialna ma być odrębnym rodzajem sił zbrojnych, a jej dowódca jednym z trzech głównych dowódców w polskim wojsku. W skład Wojsk Obrony Terytorialnej mają wejść żołnierze rezerwy oraz ochotnicy, którzy nie odbywali wcześniej służby. Czas trwania terytorialnej służby wojskowej ma wynosić od dwunastu miesięcy do sześciu lat, z możliwością jej przedłużenia.
Projekt ustawy, nad którą będzie obradować rząd, zapowiada wprowadzenie nowego rodzaju czynnej służby wojskowej – terytorialnej służby wojskowej (TSW), w której rezygnuje się z kontraktów i przydziałów terytorialnych.
Służba w WOT ma w jak najmniejszym stopniu zakłócać dotychczasowy tryb życia rodzinnego i zawodowego zainteresowanym, dlatego ma być pełniona w czasie wolnym od pracy. Na co dzień żołnierze OT będą „pełnić służbę w dyspozycji”, w której będą wykonywać swoją pracę lub inne obowiązki.
Projekt zakłada przyznanie żołnierzom OT comiesięcznego dodatku za gotowość bojową. Wg zapowiedzi MON z czerwca br. byłoby to ok. 500 zł miesięcznie.
dam/kresy24.pl