Chodzi tu o tzw. „HHS mandate”, a mianowicie o przymuszenie pracodawców do finansowania bezbożnych praktyk pracownikom: antykoncepcji (także o możliwym działaniu wczesnoporonnym) oraz sterylizacji. możliwym działaniu wczesnoporonnym. Co więcej prawo może dotknąć także organizacje non profit.

Według kongresmena Chrisa Smitha, Barack Obama wprowadza przymus i masowe kary wobec organizacji pro-life oraz grup religijnych, które z powodów moralnych nie godzą się z barbarzyńskim prawem. Kongresmen podkreśla, że kary, jakie mogą spotkać katolickie zakonnice i zakonników, mogą sięgnąć nawet 36 tysięcy dolarów rocznie.

 Dodaje, że prawo spowoduje ogromne straty przede wszystkim dla odbiorców pomocy katolickich organizacji: dzieci uczących się w katolickich szkołach, biednych, chorych, niepełnosprawnych, osoby starsze – słowem wszystkich, którym katolickie grupy niosą pomoc. Teraz mogą zostać zrujnowane przez administrację Obamy, która nałoży na nie ogromne kary, jeżeli tylko odrzucą promocję praktyk sprzecznych z Bożym prawem.

O. Frank Pavone, dyrektor amerykańskiej organizacji Księża dla Życia powiedział, że jego grupa pozwała administrację Obamy za złamanie praw religijnych, zmuszając katolików do płacenia za środki wczesnoporonne.

pac/lifenews