Niezmiernie mnie bawi, gdy czytam, jak to portal Tomasza Lisa tudzież zwolennicy PO naśmiewają się z asystenta min. Maciarewicza, a mianowanie 20 latków asystentami ministrów Sienkiewicza i Szczurka odnotowywali jako wyraz tego, że władza stawia na młodych. Dla odmiany jeden z prawicowych portali teraz się zachwyca, a za czasów rządów PO pomstował [TUTAJ].

Cóż się jednak dziwić, skoro Prezes Trybunału Konstytucyjnego teraz protestuje przeciwko "zamachowi na niezależność" TK, ale kilka miesięcy temu udawał, że niczego nie widzi.

Nie tylko hejt ma się w Polsce dobrze. Hipokryzja ma się jeszcze lepiej. Szkoda tylko, że i hejt i hipokryzja powodują, że coraz więcej osób ucieka od polityki jako od czegoś pełnego brudu. A polityka to jutrzejsza historia. Błędy polityczne za ileś lat będziemy rozpamiętywać jako nasze historyczne pomyłki. Im więcej ludzi uczciwych i oddanych sprawie będzie się polityką zajmować tym lepiej będzie wyglądała Polska i tym mniej popełniać będziemy błędów. Mam wrażenie, że gotowość do poświęcenia się Polsce oraz zwykła ludzka uczciwość często jest odwrotnie proporcjonalna do umiejętności znoszenia hejtu i skłonności do hipokryzji. Znam całe zastępy mądrych i wartościowych ludzi, którzy nie mogąc znieść atmosfery w polskiej polityce uciekli od niej i zapewne już do niej nigdy nie wrócą.

Witold Jurasz