- Ludzie mają klapki na oczach – miałem mówić bez ogródek. - Znam wiele osób wierzących, przecież obracam się w tym środowisku, ale wiele z nich nie wierzy w Boga, tylko w księdza – miałem uzupełnić w rozmowie o pedofilii w Kościele. Problem polega tylko na tym, że na temat pedofilii w Kościele czy książki Ekke Overbeeka „Newsweek” ze mną nie rozmawiał. Nikt do mnie nie zadzwonił, nie zadał pytania, nie próbował nawet nawiązać kontaktu. Ale za to zacytował rozmowę, które nie było.

 

A szkoda, bo – choć uważam, a jestem już po jej lekturze – książkę Overbeeka za słabą, to nie lekceważyłbym kwestii, które ona porusza. I jestem też zdania, że czasem (ale dalece nie tak często, jak twierdzi Everbeek) mamy klapki na oczach, że bardziej troszczymy się, jako wspólnota o kapłana, niż o jego ofiary, a okazując mu miłosierdzie w istocie okazujemy niesprawiedliwość (odbieraną jako pogarda) ofiarom pedofilów czy molestujących młodych ludzi. Na to zgody być nie może. I powiedziałbym o tym także „Newsweekowi”, gdyby ten raczył się ze mną skontaktować, a nie cytować jakieś wymyślone czy udzielone przy zupełnie innej okazji i w innym kontekście, wypowiedzi.

 

Tomasz P. Terlikowski