Wygląda na to, że rozpad Nowoczesnej jest już przesądzony. Po tym jak partię opuściły Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i w końcu również jej założyciel Ryszard Petru, teraz okazuje się, że z płockich struktur partii odejść ma zamiar 18 członków, w tym przewodniczący koła Bartosz Leszczyński i cały zarząd miejskich struktur.

Decyzja ta ma zostać ogłoszona dziś o godzinie 10. Jak podaje PAP – w płockim kole Nowoczesnej pozostanie 7 osób, z czego zaledwie 3 to aktywnie działający członkowie. Leszczyński poinformował, że powodem jest brak konsultacji władz krajowych partii z lokalnymi działaczami Nowoczesnej w kwestii dotyczącej Płocka pod względem zbliżających się wyborów samorządowych. Dalej dodawał:

W pewnym momencie za naszymi plecami doszło do porozumienia liderów PO i Nowoczesnej i w tym momencie skończyły się jakiekolwiek rozmowy szerokiej koalicji, a wszystkie wcześniejsze ustalenia - także programowe - przestały funkcjonować”.

Podkreślił, że funkcjonowanie Nowoczesnej jest odgórne i nikt w partii nie wsłuchuje się w głos osób, które przez trzy lata budowały partię i pracowały dla Nowoczesnej.

Leszczyński dodał, że poza centralnym sterowaniem nie podoba się działaczom również brak zainteresowania Płockiem i brak kontaktu z szefową regionu mazowieckiego i szefową klubu Kamilą Gasiuk-Pihowicz.

dam/PAP,Fronda.pl