Pani wicemarszałek nie wyklucz nawet spotkania z papieżem. - Gdyby spotkanie z papieżem miało dotyczyć renegocjacji konkordatu, to chętnie bym w nim wzięła udział - tłumaczy Nowicka.


Pani polityk stwierdziła, że nie zgadza się ze słowami Benedykta XVI, który stwierdził, że aborcja niszczy rodzinę. Dobrotliwie podkreśla jednak, że "przyznaje" ludziom Kościoła prawo do głoszenia takiego światopoglądu. Zdaniem Nowickiej Kościół ws. aborcji, "poszedł na skróty, zamiast na katechizm postawił na represje prawne, przyczynił się do tego, że mamy złe, nieskuteczne i krzywdzące kobiety prawo".

 

Czy oznacza to, że gdyby papieżem była kobieta nauka Kościoła byłaby zupłenie inna? - Jest to bardzo prawdopodobne - tym bardziej, że znane są kobiety Kościoła, głównie w USA, które dystansują się od nauki Watykanu ws. praw reprodukcyjnych kobiet. Są nawet całe ruchy w zakonach kobiecych, które otwarcie mówią o metodach zapobiegania ciąży. U nas tego jeszcze nie ma - mówi Nowicka.


Więcej mądrości Wandy Nowickiej na portalu Onet.pl

 

AM