Kuriozalne ,,zeznania'' mec. Roberta Nowaczyka,adwokata i pełnomocnika spraw reprywatyzacyjnych. Nowaczyk zeznaje dziś przed komisją weryfikacyjną. Przesłuchanie wiele nie wnosi - Nowaczyk unika jasnych odpowiedzi, zasłaniając się tajemnicą toczącego się postępowania karnego. 

Obecnie Nowaczyk znajduje się w areszcie i czeka na proces. Grozi mu do 10 lat więzienia. Jest oskarżany o wręczanie korzyści majątkowych, do czego się nie przyznawał. Przed komisją weryfikacyjną zamiast mówić prawdę o całej aferze, skupił się między innymi na... atakowaniu Mariusza Kamińskiego, ministra koordynatora służb specjalnych. Twierdził, że Kamiński upijał się tak, że chciał całować się psem.

Jak stwierdził, miał słyszeć od znajomych, że ,,na imprezach na dochodziło do takich pijaństw, że niejaki Mariusz Kamiński był tak pijany, że chodził na czworaka i całował się z psem. To są nielegalne działania. Mówię to pod przysięgą''.

Jak przekonywał Nowaczyk, nie zna ludzi, którzy zostaliby faktycznie pokrzywdzeni przez reprywatyzację. 

bb/wpolityce.pl, fronda.pl