Lech Wałęsa jednak się doczekał. Lider The Rolling Stones Mick Jagger odpowiedział na jego apel dotyczący rzekomego niszczenia niezależności sądownictwa w Polsce przez „obecny reżim”. Niestety jednak (dla Wałęsy) Jagger nie dał się wmanewrować w batalię opozycji totalnej wokół sądów.
Jagger w trakcie koncertu w Warszawie nawiązał do listu Wałęsy, mówiąc po polsku:
„Polska to piękny kraj, ale jestem za stary, żeby być sędzią. Ale nie jestem za stary, żeby śpiewać”.
To odpowiedź na list byłego prezydenta, w którym ten pisał między innymi:
„Obecny reżim chce zniszczyć niezależność sądownictwa w Polsce. W zeszłym roku ubezwłasnowolnił on Trybunał Konstytucyjny. Teraz, z jasnym pogwałceniem konstytucji, zwalnia sędziów Sądu Najwyższego, by na ich miejscu umieścić marionetki. To nie jest wolność”.
Prosił, aby Stonesi powiedzieli w trakcie koncertu coś w tej kwestii, bo to by wiele znaczyło dla Polaków. Apel zadziałał, jednak z pewnością nie tak, jak życzyłby sobie tego Wałęsa. Pozostaje Kim Kardasian! (więcej TUTAJ)
@MickJagger „Jestem za stary by być sędzią, ale jestem dość młody by śpiewać” 😉 #Warsaw #Warszawa #Jagger #TheRollingStones pic.twitter.com/1tO5E7luYA
— Michał Jakubowski (@Jaqbovsky) 9 lipca 2018
dam/dorzeczy.pl,twitter