Cudowny Pan Jezus z archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie Wchodząc do archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie, w lewej nawie świątyni znajduje się kaplica z Cudownym Krucyfiksem Jezusa Konającego. Figura ukrzyżowanego Chrystusa jest umieszczona w barokowym ołtarzu z czarnego marmuru. Tam też, u Jego stóp, przechowywany jest Najświętszy Sakrament, a przed Nim płonie wieczna lampa. Cudowny Krucyfiks, nazywany potocznie "Krucyfiksem Baryczków" jest najcenniejszym zabytkiem rzeźby późnośredniowiecznej w Warszawie. Prawda o powstaniu tegoż działa sztuki jest okryta tajemnicą i nie do końca jasna. Historia głosi, iż Krucyfiks został przywieziony z Norymbergi ok. roku 1506-28, przez rajcę miejskiego Jerzego Baryczkę, ochronił go ponoć w ten sposób przed zniszczeniem. Jednak inne źródło podaje, iż rzeźba miała być wykonana we Wrocławiu, przez śląskiego średniowiecznego snycerza. Rzeźba Chrystusa konającego naturalnych rozmiarów, emanuje niesamowitą ekspresją i realizmem. Prezentuje styl "Christo morto" – Chrystusa zmarłego po wielkiej męce. Głowa opuszczona, w ciężkiej koronie cierniowej, twarz wydłużona i okryta zastygłym, wielkim cierpieniem. Oczy zamknięte, powieki posiniałe i zapadnięte, policzki również zapadnięte z uwypuklonymi kośćmi, ślady i strużki krwi spływające po bolesnym Obliczu i spod cierni. Usta sine, uchylone, właściwe zmarłemu. Realności twarzy dodają naturalne, ludzkie ciemne włosy na głowie i brodzie Zmarłego. Snycerz w doskonały sposób ukazał ból i konanie jakiego doznał Chrystus podczas niezmierzonej swej męki. 

Cudowny Krucyfiks, w miarę narastania jego kultu, doznawał kolejnych peregrynacji w obrębie farnego wówczas kościoła, będącego z czasem również królewską kolegiatą – pierwotnie zawisł na bocznej ścianie nawy północnej, skąd – ocalały z katastrofy, gdy w czasie gwałtownego huraganu w 1602 r. zwaliła się wieża i runęło sklepienie. Krzyż odnaleziono nietknięty w gruzach kościoła. Przeniesiony został później w 1639 r. do ołtarza bocznego (fundowanego przez Baryczków), by ostatecznie, po 1716 r. znaleźć odpowiadające mu rangą miejsce w ołtarzu kaplicy obok prezbiterium, ufundowanej w 1708 r. specjalnie dla Cudownego Krucyfiksu przez Stanisława Kleinpoldta-Małopolskiego. Podczas walk Powstania Warszawskiego 1944 r. katedra została niemal doszczętnie barbarzyńsko zburzona przez hitlerowców – ocalał jedynie fragment kościoła z kaplicą Cudownego Pana Jezusa – i krucyfiks raz jeszcze ocalał! Uratowany z pożogi 16 sierpnia 1944 r. gdy katedra zaczęła płonąć i runęła część sklepienia. Krucyfiks wyniósł i umieścił w podziemiach kościoła dominikanów na Nowym Mieście bohaterski kapłan, Wacław Karłowicz. Po wojnie, wydobyty spod gruzów kościoła św. Jacka, krzyż został najpierw umieszczony w ocalałym kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu, skąd w Niedzielę Palmową 21 marca 1948 r. w uroczystym pochodzie, któremu przewodniczył Prymas Polski kard. August Hlond, został przeniesiony do katedry. U stóp warszawskiego Cudownego Krucyfiksu klęczało wielu zasłużonych i wybitnych Polaków: Królowie polscy - Zygmunt Stary, Stefan Batory, Zygmunt III Waza, Stanisław August Poniatowski.

Adorowali tu Chrystusa wielkie osobistości Kościoła -Jan Paweł II w czerwcu 1979 r. rozpoczął swoją pielgrzymkę w Polsce w katedrze św. Jana Chrzciciela. Także Benedykt XVI w maju 2006 r. rozpoczął swoją pielgrzymkę po Polsce w katedrze warszawskiej u stóp tego Cudownego Krucyfiksu. Otrzymał tu święcenia biskupie w 1919 r. nuncjusz apostolski Achille Ratti, który w lutym 1922 r. został wybrany na papieża i przyjął imię Pius XI. W tej kaplicy modlili się także wszyscy królowie rezydujący w Warszawie, jak również wielu znakomitych wodzów, m.in. Stefan Czarnecki i Tadeusz Kościuszko. Tutaj przed objęciem urzędu Prezydenta RP 23 grudnia 2005 r. ukląkł także Lech Kaczyński. Spoczywają tu m.in.prochy kardynałów: Stefana Wyszyńskiego i Augusta Hlonda, jak również szczątki S.A. Poniatowskiego, Narutowicza, Mościckiego, H. Sienkiewicza, Paderewskiego, Bacciarelliego i wielu innych osób zasłużonych dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. O każdej porze dnia, świątynia jest otwarta i można ją nawiedzać. Zawsze spotykam tu modlących się przed Krucyfiksem ludzi, a liczne wota świadczą o otrzymywanych łaskach.

http://www.fronda.pl/blogi/z-glebokosci-wolam-do-ciebie-panie/cudowny-krucyfiks-konajacego-chrystusa,23258.html