W czasach ZSRR sowieccy ateiści kpili sobie z ludzi wierzących w istnienie nieśmiertelnej ludzkiej duszy, twierdząc, że jej nie ma, bo nie widać jej na prześwietleniu. Inni byli przekonani, że dusza ludzka jest materialną energią i da się ją badać, ale są i tacy ateiści, dla których dusza to tylko produkt ludzkiego mózgu lub zwykłe złudzenie.

Ci wszyscy, którzy nie wierzą w Boga oraz w istnienie nieśmiertelnych ludzkich dusz, powinni uświadomić sobie prosty fakt, że duchowy wymiar rzeczywistości jest niedostępny poznaniu zmysłowemu, a jego istnienie można odkryć tylko na drodze uczciwego i konsekwentnego poszukiwania prawdy, która nieskończenie przekracza świat doświadczalny naszymi zmysłami. I tak na przykład byłoby szczytem braku zdrowego rozsądku szukać mądrości i wiedzy u człowieka, badając jego mózg rezonansem magnetycznym. O istnieniu duchowego wymiaru naszego człowieczeństwa, czyli o istnieniu nieśmiertelnej duszy, świadczą takie przejawy jej działania, jak myślenie, miłość, dobroć, zmysł moralny, sumienie, samoświadomość itd.

Trzeba z pokorą wsłuchiwać się w orędzie tych ludzi nauki, którzy szczerze szukają prawdy i nie są zniewoleni ideologicznymi uprzedzeniami. Jednym z takich naukowców jest laureat Nagrody Nobla neurofizjolog J. C. Eccles (zob. poprzedni artykuł), który opierając się na badaniach ludzkiego mózgu, doszedł do wniosku, że tylko niematerialny podmiot może wytwarzać myśli i zjawiska psychiczne, a świadomość nie może być produktem materii. Idąc tym tropem, prof. Eccles wywnioskował, że istnieje duchowa ludzka dusza - niematerialny umysł, który posługuje się materialnym mózgiem i działa poprzez niego.

Przejawy istnienia duchowej duszy

Jest prawdą wiary, że w momencie zapłodnienia, to znaczy połączenia się komórek męskiej i żeńskiej, Bóg stwarza indywidualną, nieśmiertelną duszę, która nie ginie po oddzieleniu jej od ciała w chwili śmierci. To dzięki niej człowiek nosi w sobie Boży obraz i Boże podobieństwo, zalążek wieczności, który "nie może być sprowadzany do samej tylko materii" (Gaudium et spes, 18; por. 14).

Kiedy mówimy o nieśmiertelnej ludzkiej duszy, to powinniśmy pamiętać, że dotykamy tajemnicy ludzkiego ja z jego samoświadomością, wolnością, myśleniem, miłością, wyobraźnią, kreatywnością. Spośród wszystkich stworzeń tylko człowiek ma rozum, wolną wolę, samoświadomość, możliwość refleksji nad sobą samym. Swoimi myślami może wnikać duchowo w makro- i mikrokosmos i je poznawać, a także tworzyć naukę, rozumować, osądzać, wartościować, tworzyć pojęcia abstrakcyjne. Oczywistym znakiem istnienia pierwiastka duchowego w człowieku jest również nasza zdolność komunikacji za pomocą języka, z gramatyką i logiką myślenia (czego w ogóle nie ma w świecie zwierząt). Co więcej, człowiek nieustannie czyni postęp w nauce, w rozwoju cywilizacji (od liczydła do komputera, od łuku po statki kosmiczne itd.), natomiast zwierzęta zawsze czynią to samo i w taki sam sposób.

To dzięki duchowej duszy człowiek jest istotą rozumną i wolną, ma samoświadomość, jest otwarty na prawdę, miłość, dobro i piękno, ma sumienie i zmysł moralny, dzięki któremu może odróżniać dobro od zła, wierzyć lub nie wierzyć w Boga. Te wszystkie przejawy życia duchowego są nieobecne w życiu zwierząt z tej prostej przyczyny, że nie mają one duchowej duszy. I tu sam zdrowy rozsądek podpowiada, że wiara w reinkarnację świadczy o wyjątkowej naiwności jej wyznawców i o braku zdroworozsądkowego myślenia u nich.

Harmonijny rozwój człowieka od momentu poczęcia jest zaprogramowany przez "informację" (kod genetyczny) znajdującą się w każdej komórce ludzkiego organizmu. To właśnie ta zakodowana genialna "informacja" organizuje rozwój ciała, zarządza nim i nadaje mu kierunek. Jest ona znakiem istnienia i działania indywidualnej ludzkiej duszy, która tak jednoczy, ożywia i kształtuje materię, że staje się ona ciałem konkretnego człowieka. Dusza objawia się w ludzkim ciele i jako duchowa rzeczywistość osobowego ja jest obecna w każdej komórce ludzkiego organizmu.

Fakty bilokacji

Jednym z argumentów wskazujących na istnienie duchowej duszy w człowieku są liczne udokumentowane fakty bilokacji w życiu świętych. Dzięki specjalnemu darowi otrzymanemu od Boga święci mogli się przemieszczać swoim duchem w miejsca odległe nieraz o tysiące kilometrów, aby przychodzić z pomocą potrzebującym. Ich ciało pozostawało w miejscu zamieszkania, natomiast dusza była równocześnie obecna w innym miejscu, aby nieść konkretną pomoc. Pomimo tego, że to była duchowa obecność, inni ludzie mogli ich widzieć i rozmawiać z nimi.

Ukazywanie się dusz czyśćcowych

Fakt ukazywania się dusz w czyśćcu cierpiących ludziom żyjącym na ziemi, aby prosić ich o modlitwę w swojej intencji, świadczy o istnieniu ludzkiej duszy i o dalszym jej życiu po śmierci ciała. Mamy liczne świadectwa świętych, których Bóg obdarzył specjalnym charyzmatem spotykania się z duszami cierpiącymi w czyśćcu, przychodzącymi z prośbą o modlitwę i ekspiację za swoje grzechy. Trzeba tu mocno podkreślić, że możliwość spotykania się z duszami czyśćcowymi jest specjalnym darem Boga. Natomiast każda próba wywoływania dusz zmarłych i kontaktu z nimi w seansach spirytystycznych jest otwieraniem się na działanie złych duchów, które doskonale potrafią się kamuflować i podszywać pod osoby zmarłe - dlatego takie praktyki są zawsze grzechem ciężkim.