Stefan Niesiołowski, najbardziej wulgarny i chamski poseł z PO, dziś stanął na wyżynach swego totalnego chamstwa. – Cham po prostu. To lump polityczny, chuligan – tak poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski powiedział o szefie NSZZ "Solidarność" Piotrze Dudzie.

Niesiołowskiego poproszono - niech wreszcie redakcje nie zapraszają tego człowieka do telewizji czy radia - na antenie Radia ZET o komentarz do wypowiedzi Piotra Dudy na temat Ewy Kopacz. Szef Solidarności stwierdził, że premier ma jakiś problem z "zapraszaniem", bo prezydenta prosi, żeby zaprosił ją na radę gabinetową, a jego - o zaproszenie na obchody rocznicowe do Gdańska. – Ona jakieś ma problemy, niech się uda do psychologa, naprawdę – ocenił przewodniczący NSZZ "Solidarność".

– Cham po prostu. Tak mówić o premier rządu? To lump polityczny, chuligan – powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik Niesiołowski. W ocenie polityka, Piotr Duda nie jest depozytariuszem Porozumień Sierpniowych i nie ma prawa do tradycji Solidarności”. – Jest szefem małej organizacji, przybudówki PiS. To był pisowski wiec – stwierdził Niesiołowski.

Poseł PO stwierdził, że "Solidarność Piotra Dudy" nie ma nic wspólnego z tą „Solidarnością”, której znaczek z dumą nosił i za którą spędził lata w więzieniu.

Niesiołowski wprost przyznał także, że nie ma szacunku do prezydenta Dudy. – Nie, nie mam. To nic złego, oceniam jego politykę bardzo krytycznie – odpowiedział Niesiołowski.

mm/Telewizja Republika