Cóż, kolejny raz Polacy udowadniają, że są naprawdę innowacyjni. 

Urządzenie jakie wymyślili Polacy nosi roboczą nazwę SmogKiller. Stworzyli go: Piotr Kolasa, Emil Jacek Palszys i Eryk Klisz. Wynalazek ma redukować emisję spalin, zmniejszać zużycie paliwa, a nawet zwiększać jego moment obrotowy. Prof. Jarosław Mamala z Politechniki Opolskiej wytłumaczył w "Popołudniu z radiową Jedynką", że dzięki wynalazkowi do komory spalania dodaje się wodę pod postacią pary, w której osłabiono wiązania międzycząsteczkowe. W ten sposób lepiej się ona łączy z paliwem podczas spalania.

Całym sercem urządzenia jest egzoreaktor, który powoduje, że komory spalania silnika tłokowego dostarczana jest mieszanka powietrzno-parowa. Efekt: "zwiększenie sprawności silnika poprzez odzyskanie zwykle traconych spalin oraz efektywne przerobienie wody na produkty, które mogą ulec spaleniu, dodając energii".

Według założonej przez wynalazców spółki Sindtech SmogKiller daje oszczędność paliwa nawet do 40 proc. oraz redukcję spalin do 80 proc.

Można, pewnie że można. Brawo Polacy!

mm/Polskie Radio Jedynka