źródło: http://www.styl.pl/zdrowie/news-kuracje-ksiedza-kneippa,nId,638201
Zimna woda zdrowia doda - niemiecki proboszcz szukał ratunku dla siebie, a znalazł dla wielu.
Sebastian Kneipp, żyjący w latach 1821-1897 bawarski proboszcz, od dzieciństwa chorował na gruźlicę. Gdy jako 26-latek usłyszał od lekarzy, że stoi nad grobem, postanowił sam zadbać o własne zdrowie. Przeżył następne 50 lat, bo zaczął stosować kuracje wodne, jakie zalecali zwolennicy przyrodolecznictwa. Reakcje jego organizmu na kąpiele w lodowatym Dunaju były tak obiecujące, że opracował program regeneracyjno-leczniczy, oparty na dobroczynnym działaniu wody. Niekonwencjonalne terapie okazały się skuteczne. Do klasztoru ściągało tylu ludzi, że trzeba było przygotować bazę zabiegową.
Ks. Kneipp, zwany wodnym doktorem, uważał, że woda doskonale służy zachowaniu sił i zdrowia. W chorobie może być najsilniejszym, najbardziej naturalnym, najprostszym, najtańszym i najbezpieczniejszym lekiem, który uspokaja lub pobudza (zależnie od pory dnia). Wodne kuracje miały organizm zaktywizować i uodpornić na stres. Ks. Kneipp opracował ponad 140 technik stosowania wody: od stąpania przez obmywanie, polewanie, szczotkowanie, masaże, okłady, kąpiele, inhalacje. Tak leczył zaburzenia snu, pracy serca, krążenia, astmę, infekcje, osteoporozę, migrenę i wiele innych dolegliwości.