Niemiecki senator ds. wewnętrznych Frank Henkel (CDU) nie wytrzymał. W oficjalnej deklaracji do Angeli Merkel wezwał po zamachach w niemieckim Würzburgu, Reutlingen i Ansbachu do „uczciwej debaty nad ekscesami przemocy, których dopuścili się uchodźcy”.

Henkel napisał m.in. "Zwykła ludzka uczciwość wymaga, by jasno powiedzieć, że w Würzburgu, Reutlingen i Ansbachu doszło do ohydnych zbrodni, popełnionych przez uchodźców. Zbrodnie te zostały popełnione w najbardziej okrutny sposób, za pomocą siekier, maczet i materiałów wybuchowych. Nie łudźmy się: ściągnęliśmy sobie do kraju całkowicie zdziczałych ludzi, zdolnych do popełnienia najbardziej barbarzyńskich zbrodni, które wcześniej nie należały do naszej codzienności. Trzeba to jasno powiedzieć, bez tabu. Ta zwykła ludzka uczciwość wymaga także, byśmy ofensywnie podchodzili do tematu islamizmu. Inaczej polityka zostanie odebrana jako oderwana od rzeczywistości". 

I dodał, że dłużej już nie możemy patrzeć bezkarnie na zamachy jakie mają miejsce we Francji, Niemczech i Europie: - Jest całkowicie zrozumiałe, że wielu ludzi (w Niemczech-red.) się boi. Musimy obchodzić się z tym strachem w sposób spokojny ale także uczciwy". 

Trzeba przyznać, że senator ma dużo racji. Problem tylko czy uda się naprawde rozpocząć konkretne zmiany.

jui/wPolityce

<<< KUP GENIALNĄ KSIĄŻKĘ PAPIEŻA FRANCISZKA - OBRONA PRZED ZŁEM TEGO ŚWIATA! >>>