Niemieccy biskupi opowiedzieli się za dopuszczeniem rozwodników w nowych związkach do Komunii świętej, o ile zostaną spełnione pewne warunki. Kościół Niemiec popiera więc zmianę praktyki, którą wielu uważa za jawnie sprzeczną z doktryną.

Większość niemieckich biskupów uważa, że rozwodnicy w nowych związkach powinni mieć możliwość przystępowania do Komunii. Sakramenty byłyby dla nich dostępne, gdyby spełnili pewne warunki. Wobec tego nie należy mówić o radykalnej zmianie praktyki, która obowiązywała by niejako automatycznie wszystkich rozwodników; idąc za tezami kard. Waltera Kaspera biskupi Niemiec chcą, by każdy przypadek był rozważany w swojej specyfice.

Obok tego postulatu niemieccy kapłani wzywają do pogłębionego duszpasterskiego wyjścia do rozwodników w nowych związkach. Takie stanowisko wynika z dokumentu, który opublikowano w poniedziałek w Bonn, poświęcony wyłącznie tematowi rozwodników w nowych związkach. Tekst został przygotowany już w kwietniu.

Kard. Reinhard Marx, przewodniczący niemieckiego Episkopatu powiedział, że poruszana w dokumencie kwestia należy na całym świecie do najbardziej palących wyzwań duszpasterskich w obszarze małżeństwa i rodziny.

Hierarchowie z Niemiec twierdzą oczywiście, że nie ma mowy o żadnym naruszeniu zakazu rozwodu, który pochodzi od naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jednak Jego wezwania do miłości bliźniego i miłosierdzia mogą, ich zdaniem, być podstawą właśnie do opisanej wyżej zmiany podejścia do rozwodników w nowych związkach. Biskupi podkreślają przy tym, że zaproponowane przez nich rozwiązanie cieszy się coraz większym zrozumieniem wśród kapłanów i świeckich w Niemczech. Publikację dokumenty przyjął z radością między innymi bardzo wpływowy Komitet Centralny Niemieckich Katolików (Zentralkomitee der deutschen Katholiken – ZdK).

Niewielka część niemieckich biskupów sprzeciwia się podejściu zaproponowanemu przez resztę hierarchów. To przede wszystkim biskup Passau, Stefan Oster, oraz biskup Regensburga, Rudolf Voderholzer. Według bp. Ostera nie ma żadnych teologicznych podstaw, by dopuścić rozwodników w nowych związkach do Komunii. Bp Voderholzer zapowiedział, że nie poprze rozwiązań, które idą w kierunku wyznaczonym przez większość niemieckiego episkopatu. Na kwestię nieusuwalnych przeszkód teologicznych wskazywali w swoim odniesieniu do tego tematu papież Jan Paweł II oraz ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Józef Ratzinger. Emerytowany papież Benedykt XVI potwierdził jednoznaczne stanowisko kilka miesięcy temu, przygotowując do druku nowe wydanie prac teologicznych. Ich niedawna publikacja była w mediach szeroko komentowana; nawet kard. Reinhard Marx zwrócił uwagę, że opinię Józefa Ratzingera, jednego z najwybitniejszych teologów naszych czasów, trzeba traktować bardzo poważnie.

Ostatecznie niemieccy biskupi uznali, że argumenty przytaczane przez Jana Pawła II i Benedykta XVI są niewystarczające, by odmówić rozwodnikom w nowych związkach przystępowania do sakramentów. Kwestia ta zostanie ostatecznie przedyskutowana na przyszłorocznym synodzie, który odbędzie się w październiku. Jak dotąd watykańscy oficjałowie, zwłaszcza obecny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Ludwig Müller, odrzucali jakąkolwiek możliwość zmian w kierunku zaproponowanym przez kard. Waltera Kaspera. Tymczasem sam kard. Kasper twierdzi, że jego propozycje posiadają wsparcie Ojca Świętego Franciszka. Papież nie wypowiedział się jeszcze w tej kwestii ani razu w jednoznaczny sposób; w niedawnym wywiadzie dla argentyńskiego dziennika sugerował jedynie, że wobec rozwodników w nowych związkach konieczna jest poważna zmiana podejścia; zasugerował też, że mogliby oni zostawać rodzicami chrzestnymi. 

Paweł Chmielewski