Berlińska nauczycielka, która występuje w mediach pod imieniem Rachela, mówi o niebywałej codzienności w szkole ogarniętej przez islamskich uczniów. W dużym reportażu CNN Rachela przyznaje, że odkąd wyjawiła uczniom, iż jest żydówką, nie ma normalnego życia.

,,W ich podręcznikach zaczęłam znajdować swastyki, wokół mojego imienia na tablicy rysowali penisy, krzyczeli podczas lekcji <<hej, żydzie!>>. Wykonywanie mojej pracy stało się trudniejsze'' - mówi Rachela.

Jak wskazuje nauczycielka, islamscy uczniowie w szkole w Berlinie postrzegają Izrael jako wielkie zagrożenie dla Palestyny - i ich nienawiść przechodzi na nią. W końcu Rachela zmieniła pracę; w nowej szkole nie powiedziała już uczniom, że jest żydówką.
Jak podaje CNN, w Berlinie zorganizowano niedawno nawet warsztaty dla żydowskich nauczycieli, którzy nie radzą sobie z antysemityzmemw szkołach. Przyszło na nie aż 20 pedagogów. ,,Bycie Żydem nie jest w Niemczech normalne i stąd antysemityzm nie jest normalnym tematem rozmowy. To tabu'' - mówi Marina Chernivsky, która organizuje warsztaty dla żydowskich nauczycieli.
Islamiści prześladują też żydowskich uczniów. 16-latce śpiewano w klasie "gaz dla Żydów". 14-letni chłopak był obrażany, bity i został postrzelony z wiatrówki.

CNN cytuje 19-letniego Floriana Mätzschkera, który deklaruje, że przeprowadzi się do Izraela, bo ma dość antysemityzmu w Niemczech. ,,Jako Żyd w Niemczech człowiek czuje się atakowany ze wszystkich stron'' - mówi. ,,Nie można ufać, że rząd nas ochroni'' - dodaje, przyznając, że spotkał się z antysemityzmem już wiele razy. Do swojej wyższej szkoły w Berlinie wchodzi osobnym wejściem, by uniknąć problemów.

Według sondażu przeprowadzonego przez CNN aż 40 proc. młodych Niemców wie niewiele na temat Holocaustu. Niemieccy Żydzi obawiają się, że pamięć o tej bezprecedensowej zbrodni jest powoli wymazywana. Jak przyznaje nauczyciel języków obcych z wyższej szkoły w Essen, Guillermo Pineiro, historia III Rzeszy jest wprawdzie obecna w niemieckich szkołach, ale dla uczniów to abstrakcja.

Obecnie w Niemczech mieszka około 200 tysięcy Żydów.

Ich zdaniem niemałym problemem jest antysemityzm motywowany ,,prawicowo'', to znaczy szerzony przez ruchy neonazistowskie. Ale największe zagrożenie dla Żydów stanowią imigranci, przyznają Żydzi. Niemicki rząd jest zaskoczony, że musi walczyć z antysemityzmem w społeczeństwie i nie ma do tego narzędzi. Te, które posiada, są przeznaczone do zwalczania antysemityzmu wśród zwolenników narodowego socjalizmu. Jak podkreślają Żydzi, w ogóle nie działa to na imigrantów islamskich.

mod/edition.cnn.com