Jak na razie jedną z najpoważniejszych „sankcji” nałożonych na Rosję jest polska decyzja o anulowaniu celebrowania w naszym kraje kulturalnej imprezy „Rok Rosji”. Część niemieckich polityków chce najwyraźniej przelicytować Polskę w tych symbolicznych uderzeniach w Federację, odbierając jej organizację piłkarskich mistrzostw świata przewidzianych na 2018 rok.

Taki postulat wyraziła część polityków rządzących CDU oraz CSU oraz Zielonych. Szef lewicowej SPD jest przeciwny pomysłowi.

Tymczasem minister spraw wewnętrznych Hesji, Peter Beuth z CDU uważa inaczej. Jego zdaniem jeżeli Putin „nie będzie brał aktywnie udziału w wyjaśnieniu zestrzelenia samolotu, niewyobrażalne jest, by mundial 2018 mógł odbyć się w Rosji”. Beuth, będący zarazem szefem międzylandowej konferencji ministrów sportu, wezwał także FIFA do przemyślenia przyznania Rosji prawa do organizacji mundialu.

„Jeżeli prezydent Putin nie popuści i dalej będzie podsycał kryzys, nie można dłużej traktować jako tabu kwestii odebrania Rosji organizacji MŚ 2018” – wtóruje Beuthowi Stephan Mayer, rzeczni klubu parlamentarnego CDU/CSU ds. polityki wewnętrznej.

Jeszcze ostrzej stawia sprawę wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego chadeków, Michael Fuchs, otwarcie domagając się odebrania Rosji organizacji mistrzostw. Zaproponował, by zamiast Federacji mundial organizowały Niemcy, Francja lub Włochy.  

bjad/deutsche welle