To po prostu kuriozalne. Niemiecki dziennik „Die Welt” alarmuje, że więcej niż połowa lasów Bawarii zagrożona jest przez… kornika, który już czwarty raz z rzędu masowo się rozmnożył. Jaka jest na co recepta? Wycinka oczywiście!

Gdy Polska zdecydowała się na wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej, lamentom Komisji Europejskiej i ekologów nie było końca. Gdy to samo dotyka bawarskich lasów – dziennik „Die Welt” alarmuje o ogromnym zagrożeniu dla niemieckich drzew i opisuje, jak ciężką pracę mają spece od wycinki. Opisuje, że każda z maszyn ścinać musi aż 70 drzew dziennie.

Opisuje, jak piła rozcina pień na równe kawałki, po czym zabiera się za kolejne drzewo. Podkreśla też, że spraa jest „pilna”, bo chrząszcz nie może się rozprzestrzenić i atakować kolejnych drzew.

Komentarz wydaje się zbędny… Czekamy tylko na ekologów, którzy także i w tym przypadku okażą solidarność z drzewami, które Niemcy bez opamiętania wycinają w lasach Bawarii! Przydałaby się też solidna reprymenda Komisji Europejskiej.

dam/welt.de,Fronda.pl