„Sprawy europejskiej polityki energetycznej muszą być rozwiązywane w Europie, a nie w USA” – oświadczył w czwartek szef MSZ Niemiec Heiko Maas, podczas przyjęcia w Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki, wpływowego lobby firm handlujących z Rosją i innymi krajami Europy Wschodniej, poinformował serwis tvp.info.

„Nałożenie jednostronnych sankcji na Nord Stream – 2 to na pewno nie jest odpowiednia ścieżka” – tłumaczył.

W środę gospodarczy dziennik „Handelsblatt” napisał, że Departament Stanu USA opracowuje plan sankcji przeciwko specjalistycznym firmom zaangażowanym w budowę gazociągu Nord Stream – 2. Według gazety Amerykanie zamierzają przede wszystkim uderzyć w dwa przedsiębiorstwa zajmujące się układaniem rur na dnie morza: Allseas Group z siedzibą w Szwajcarii oraz włoskie Saipem. Dziennik dodał, że niemieccy dyplomaci – łącznie z ministrem spraw zagranicznych – próbują wpłynąć na administrację prezydenta Donalda Trumpa.

Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku. Budowie sprzeciwiają się m.in. Polska, Ukraina i kraje bałtyckie.

Źródło: Kresy24.pl