- Państwa NATO rozmawiają na temat rozlokowania stałych, dodatkowych sił w państwach Sojuszu graniczących z Rosją – informuje „Wall Street Journal”.

Gazeta powołuje się na anonimowych dyplomatów i wojskowych, którzy informują, że Waszyngton chce, by w Polsce, Estonii oraz na Litwie i Łotwie rozlokowany został batalion żołnierzy.

W każdym z wymienionych krajów znalazłoby się 800-1000 dodatkowych żołnierzy.

Gazeta informuje, że Berlin opowiada się za łagodniejszym podejściem – Niemcy chcą rozmieścić jeden batalion na cały region.
Wall Street Journal dodaje, że mimo aneksji Krymu i wojnie na Ukrainie, Berlin nie chce traktować Moskwy jako permanentnego wroga.

Jak wynika z informacji przekazanych przez wysokiej rangi dyplomatę NATO Polskiemu Radiu, dyskusje na temat dalszego wzmocnienia obecności Sojuszu na Wschodzie są jeszcze na bardzo wczesnym etapie. Potwierdził jednak, że NATO rozważa wysłanie na Wschód kolejnych oddziałów żołnierzy.

"WSJ" zaznacza, że prawdopodobieństwo rozlokowania oddziałów w Polsce i krajach bałtyckich przed szczytem NATO w Warszawie jest małe.

Jak podkreślają przedstawiciele NATO, plan rozlokowania w krajach graniczących z Rosją dodatkowych wojsk jest na bardzo wczesnym etapie opracowywania. Zatwierdzenie tego planu będzie wynikiem konsesusu.

bg/tvp.info