Jeden z czołowych polityków bawarskiej CSU przyznał, że Niemcy mają problem z imigrantami. Alexander Dobrindt w wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie "Muenchner Merkur" poinformował jednocześnie, że jego partia ma pewien pomysł na rozwiązanie tego problemu. 

Jak powiedział polityk CSU, jego ugrupowanie chce ograniczyć świadczenia socjalne, które jego zdaniem należą obecnie do najwyższych w całej Europie, przez co stanowią swoisty "magnes dla uchodźców z całego świata". Według "Muenchner Merkur", zaostrzenie kursu bawarskiej chadecji względem przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu jest clou nowego dokumentu programowego ugrupowania.

CSU chce wydłużyć okres pobierania zmniejszonych zasiłków z 15 do 36 miesięcy. Ograniczenie socjalu to jednak nie wszystko, ponieważ ugrupowanie chciałoby także wprowadzić obowiązkowe badania mające potwierdzić wiek imigrantów- zwłaszcza tych młodocianych. 

yenn/DW.com, Fronda.pl