Europosłowie z komisji transportu odrzucili niekorzystne dla polskich firm przewozowych przepisy, dotyczące transportu międzynarodowego. Dotyczyły one objęcia przewozów w Unii restrykcyjnymi regulacjami o delegowaniu pracowników.

Ta sprawa była kluczowa dla Polski, która ma jedną z największych flot transportowych we Wspólnocie. Przeciwko zaostrzeniu przepisów protestowali nasi przewoźnicy i polscy europosłowie ponad podziałami.

Argumentowali, że będzie to oznaczało wzrost kosztów i biurokratycznych wymogów. Jeszcze dziś koordynatorzy grup politycznych zdecydują co to oznacza i jakie będzie dalsze postępowanie Parlamentu Europejskiego. Jeśli wstrzymane zostaną w ogóle prace nad tymi przepisami, to będą obowiązywać obecne regulacje krajowe.

Wprawdzie Francja, Niemcy i Austria wprowadziły płacę minimalną w transporcie międzynarodowym i stosują te przepisy, które są niekorzystne dla naszych przewoźników, ale proponowane przez Europarlament regulacje na poziomie unijnym były skrajnie niekorzystne.

dam/IAR - Polskie Radio