Lekarz nie może zgodzić się na promowaną przez eutanazję kulturę śmierci, którą próbuje się nobilitować hasłami o miłosierdziu i rzekomym współczuciu. Nie możemy pozwolić, by zanegowano nasze powołanie, którym jest leczenie, a nie odbieranie życia” – czytamy w manifeście włoskich lekarzy katolickich, który jest reakcją na procedowane we włoskim parlamencie nowe przepisy umożliwiające eutanazję.

Nieludzkich praktyk nie można mylić z miłosierdziem” – podkreślają włoscy lekarze.

Piszą oni w swoim manifeście, że zamiast wybierać między życiem bardziej lub mniej godnym przeżycia, należy wzmocnić system opieki paliatywnej oraz otoczyć pomocą rodziny, które często nie radzą sobie z opieką nad chorymi. Z tego też powodu często chorzy czują się ciężarem dla społeczeństwa.

Manifest Stowarzyszenia Włoskich Lekarzy Katolickich przypomina, że misją lekarzy jest ochrona życia, a nie zadawanie śmierci. Wskazują także, że poddanie się naciskowi wszechobecnej egzaltacji wolności osobistej oznaczać będzie zgodę na zwycięstwo kultury eutanazyjnej. „Zalegalizowanie eutanazji będzie oznaczać koniec naszej cywilizacji” – powiedział na antenie Radia Watykańskieego przewodniczący stowarzyszenia Filippo Maria Boscia.

Lekarz nie może zgodzić się na promowaną przez eutanazję kulturę śmierci, którą próbuje się nobilitować hasłami o miłosierdziu i rzekomym współczuciu. Nie możemy pozwolić, by zanegowano nasze powołanie, którym jest leczenie, a nie odbieranie życia. Co innego jest pozwolić komuś umrzeć, gdy jego życie dobiega kresu, a co innego celowe zabicie go – mówi papieskiej rozgłośni Boscia. – Zamiast promować eutanazję, we Włoszech trzeba zreformować system służby zdrowia. Mamy niefunkcjonujące i przepełnione szpitale oraz dotkliwy brak personelu. Rodziny chorych i sami terminalnie chorzy nie otrzymują odpowiedniej pomocy. Sytuacja staje się trudniejsza, gdy czujemy się ciężarem dla społeczeństwa i rodziny. Kiedy czujemy się nieakceptowani w cierpieniu czy niepełnosprawności, wtedy pojawia się myślenie, że lepiej ze sobą skończyć. Brak opieki paliatywnej i niewydolność systemu służby zdrowia popychają ludzi do stwierdzenia – pomóżcie mi umrzeć. I to jest wyzwanie, któremu musimy stawić czoło. Właśnie w takich sytuacjach, zamiast oferować eutanazję, musimy nieść pomoc, czułość, bliskość i dotyk braterstwa.“ - czytamy w Manifest Stowarzyszenia Włoskich Lekarzy Katolickich.

 

mp/vatican news