Elżbieta Witek była gościem Bogdana Rymanowskiego w "Jeden na jeden" w TVN24.

Jak stwierdziła Witek, komentując konflikt Witolda Waszczykowskiego i Krzysztofa Szczerskiego, po obu stronach niepotrzebnie zagrały emocje, jednak wyraziła przekonanie, że sprawie zostanie niebawem wyjaśniona.

"Jestem przekonana, że minister Waszczykowski nie idzie na żadną wojnę, aczkolwiek muszę powiedzieć, że po obu stronach trochę zagrały emocje – niepotrzebnie kompletnie. Obaj panowie ministrowie – Krzysztof Szczerski i Witold Waszczykowski – ciężko pracowali przez 1,5 roku, ponieważ dużo się działo na arenie międzynarodowej i być może to spowodowało, że te emocje wzięły górę. Jak znam obu panów, to myślę, że nie będą mieli problemu, żeby się spotkać, porozmawiać o wszystkich wątpliwościach".

Przy okazji Witek kategorycznie zaprzeczyła, jakoby czekały nas zmiany w rządzie Beaty Szydło.

"Jestem politykiem PiS-u i jakoś nie słyszałam o tym, żebyśmy czekali na zmiany w rządzie (…) Każdy podlega ocenie, mówiłam o tym kilkukrotnie, że jeżeli chce się dokonać rekonstrukcji, to się jej po prostu dokonuje. a nie się jej mówi. Natomiast myśmy mieli ten gabinet meblowany przez dziennikarzy, opinię publiczną, opozycję praktycznie od samego początku. Zostawmy to" - stwierdziła.

emde/300polityka.pl