Piosenkarka Taylor Swift profilaktycznie wykupiła domeny internetowe ze swoim nazwiskiem. W ten sposób chce chronić się przed biznesem porno.

Zgodnie z amerykańskim prawem, które wejdzie w życie 1 czerwca 2015 r., każdy internauta będzie mógł zarejestrować domenę z sufiksem .sucks, .porn albo .adult. Wystarczy, że przeznaczy na ten cel ok. 2,5 tys. dol.

Wcześniej jednak Internetowa Korporacja ds. Nadanych Nazw i Numerów (ICANN) umożliwiła niektórym znanym firmom i instytucjom oraz popularnym postaciom show biznesu wykupienie poszczególnych adresów przed ich udostępnieniem. Wszystko po to, by mogły chronić swoje dobre imię i wizerunek.

Na przykład Microsoft wykupił już dwie domeny: Office.porn i Office.adult. Podobnie zrobiła piosenkarka Taylor Swift. 25-latka kupiła TaylorSwift.adult i TaylorSwift.porn. Wcześniej w ten sam sposób zabezpieczyli się Ashton Kutcher i Mila Kunis.

MT/gazeta.pl