„Na obecnym etapie nie ma sensu mówienie o rozmieszczeniu rosyjskiej bazy wojennej na terytorium Białorusi. W tym momencie kwestia ta została zamknięta” – oświadczył białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej.

Białoruski minister spraw zagranicznych dodał, że „jeśli będzie taka konieczność to zawsze można wrócić do tego tematu”.

„Jeśli związane z tym okoliczności ulegną zmianie to będziemy zmuszeni podejmować w tej sprawie jakieś odpowiednie środki reagowania” – powiedział białoruski minister.

Nie udzielił wyjaśnienia o jakie "okoliczności" chodzi, czy o udzielenie przez Rosję kredytu, czy zagrożenie miliartne dla Białorusi ze strony NATO.

- Przypomnijmy, że zaledwie 10 dni temu amerykański Pentagon ostrzegł władze w Mińsku, że rozmieszczenie na Białorusi rosyjskiej bazy lotniczej zostanie potraktowane przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników jako „destabilizacja sytuacji” - pisze portal kresy24.pl

„Ale oczywiście Białoruś jest suwerennym państwem i może sama decydować, czy chce mieć u siebie obcą bazę czy nie” – mówił przedstawiciel Departamentu Obrony USA Michael Carpenter na konferencji prasowej w Mińsku.

Jak zaznaczył, „zagrożenie dla Białorusi nie pochodzi z Zachodu, od NATO i jego struktur. „Działania, które podejmuje Zachód mają charakter obronny i proporcjonalny do działań, które podejmuje w tym regionie Rosja” – tłumaczył przedstawiciel resortu obrony USA.

Póki co nie będzie rosyjskiej bazy na Białorusi, jednak nie ma co marzyć o zbliżeniu amerykańsko - białoruskim.
Carpenter podkreślił bowiem, że nie widzi „jakichkolwiek radykalnych zmian jeśli chodzi o orientację Białorusi na bliskie stosunki z Rosją”.

„Rosję i Białoruś najwyraźniej zadowalają ich bliskie stosunki. Ale w miarę tego jak dążymy do większej przejrzystości w naszych relacjach z Białorusią, to nie ma powodu, żeby tę kwestię stawiać na zasadzie „albo-albo” jeśli chodzi o jej kontakty z innymi krajami. To zupełnie normalne, że Białoruś będzie miała dobre stosunki zarówno z Rosją, jak i z Zachodem” – tłumczył przedstawiciel administracji USA.

tag/kresy24.pl