Nie pierwszy to raz „wielkie” Niemcy ingerują w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. Może znowu Guentherowi Oettingerowi marzy się 1939 rok? Jeszcze trochę a zacznie głosić tezy o wyższości rasy germańskiej i konieczności kontroli ras niższych, jaką pewnie dla niego jesteśmy my - Polacy. A może znów usłyszymy tezę o przestrzeni życiowej należnej Niemcom na wschodzie?

Albo po prostu „wielki” komisarz UE Guenther Oettinger „czuje pismo nosem” i widzi, że ustawa medialna może zagrozić interesom Niemiec w Polsce. Dostaje pewnie białej gorączki gdy słyszy o potrzebie repolonizacji polskich mediów. A jest, co repolonizować! Przecież powszechnie jest wiadomym, że większość prasy w Polsce, a także inne mass-media, mają kapitał niemiecki i są przez Niemcy kontrolowane.

Aby nie być gołosłownym to największym wydawcą jest, należące do firmy z Hamburga, Wydawnictwo Bauer (Heinrich Bauer Verlag Kommanditgesellschaft). Wydawnictwo specjalizuje się w magazynach luksusowych („Pani”, „Twój Styl”, „SHOW”), poradniczych („Mam dziecko”, „Świat Kobiety”, „Tina”), rozrywkowych („Chwila dla Ciebie”, „Rewia” „Życie na Gorąco”), młodzieżowych („Bravo”, „Bravo Girl”), komputerowych („CD Action”, „PC Format”), motoryzacyjnych („Auto Moto”), popularnonaukowych („Świat Wiedzy”) oraz telewizyjnych („Tele Tydzień”, „Tele Świat”). Większość tytułów Bauera jest liderem w swojej kategorii.

Drugie miejsce zajmuje szwajcarsko-niemiecki Ringier Axel Springer. Ta wiodąca spółka w Europie Środkowo-Wschodniej, w naszym kraju sprzedaje ponad 122 milionów egzemplarzy rocznie (16% udziałów w rynku). Portfolio wydawcy tworzą najpopularniejszy dziennik w Polsce – „Fakt” (sprzedaż na poziomie 315 tys. egzemplarzy dziennie), największy dziennik sportowy – „Przegląd Sportowy” (30 tys. egzemplarzy dziennie), a także jedyny tygodnik społeczno-polityczny w zagranicznych rękach – „Newsweek Polska” (110 tys. egzemplarzy tygodniowo), miesięcznik biznesowy – „Forbes”, czasopisma motoryzacyjne – „Auto Świat” i „Top Gear” oraz komputerowe – „Komputer Świat”. Ringier Axel Springer posiada 49% udziałów w spółce Infor Biznes, właścicielu „Dziennika Gazety Prawnej”.

Ważną rolę odgrywa również niemiecka grupa Polska Press (Verlagsgruppe Passau), która została założona w 1991 roku, a obecnie kontroluje prasę lokalną w 15 województwach (od „Gazety Pomorskiej”, przez „Dziennik Zachodni”, po „Głos Wielkopolski”). W 2014 roku spółka posiadała 22 tytuły o łącznej sprzedaży sięgającej ponad 111 milionów egzemplarzy (15% udziału w rynku).

Jak łatwo policzyć, trzy największe wydawnictwa posiadają w sumie aż 64% udziałów, czyli dominują w segmencie prasowym. 

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: http://jagiellonski24.pl/2015/09/14/czy-musimy-repolonizowac-media-analiza-zagranicznego-kapitalu-w-polsce oraz http://pikio.pl/niemieckie-media-w-polsce-lista/

Jeszcze 20 lat temu mówiono, że media to czwarta władza. Dziś sytuacja się odwróciła. Media są pierwszą władzą. Kto ma media ten ma władzę. Niemcy boją się, że gdy stracą wpływ na media w Polsce, to wraz z nim stracą możliwość manipulowania opinią społeczną. I to dlatego wspierają twórców dzisiejszej Targowicy z KOD-u, bo „Polaczki” zaczynają myśleć samodzielnie i to dlatego Guenther Oettinger toczy pianę z ust.

Dobra rada dla Guenthera Oettingera i wszystkich Niemców: zajmijcie się tzw. „uchodźcami”, których sobie zaprosiliście, a Polskę zostawcie Polakom. Damy radę! I to bez waszej „pomocy”. Na „dobrych radach” i „pomocy” niemieckiej Polska nigdy dobrze nie wyszła. Dobrze pamiętamy zabory i 1 września 1939 roku.

dk. Jacek Jan Pawłowicz