Adam "Nergal" Darski, lider zespołu Behemoth, jest oburzony profanacją symboli narodowych w żenującym klipie internetowych "celebrytek", sióstr Godlewskich. Muzyk, który sam był już oskarżany o znieważanie symboli narodowych, a ostatnio "zabłysnął" obscenicznym filmikiem z okazji Dnia Kobiet, ma pretensje do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, Zbigniewa Ziobry. 

Darski zarzuca politykowi, że ten, choć w przeszłości ścigał go za działalność sceniczną, nie robi (przynajmniej na razie) tego samego w stosunku do internetowych "celebrytek". 

Kto nie znał "twórczości" sióstr Małgorzaty i Esmeraldy Godlewskich, naprawdę nic nie traci. Najnowsze "dzieło" to klip promujący Mundial. Teledysk jest wyśmiewany i krytykowany, ale popularny, o czym świadczy 400 tys. wyświetleń. Co tak oburzyło "Nergala"? Nagie siostry, wymalowane w biało-czerwone barwy wykonują niedwuznaczne ruchy z piłką i flagą Polski. Teledysk zniknął z serwisu Vimeo, ale na YouTube jest wciąż dostępny. Darski nie był jedynym internautą, który uważa, że Godlewskie dopuściły się profanacji symboli narodowych. Muzyk nie byłby sobą, gdyby przy tej okazji nie poczynił "małej" aluzji politycznej. Okazuje się, że wszystkiemu winien... polski rząd, a zwłaszcza minister Ziobro. 

"Brakuje mi słów, żeby opisać, co czuję na widok tej wizualnej hipokryzji. Po prostu nie mogę uwierzyć w to przeoczenie, którego dokonał Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, że Ordo Iuris doskonale wypełnia podwójne standardy wspierane przez moich rodaków: polityczne, społeczne i kulturalne. Nie mogę wytrzymać oddychania tym samym powietrzem"-napisał na Instagramie lider zespołu Behemoth. Muzyk przypomniał, że niedawno skazany został również performer Jaś Kapela, "złote dziecię" Krytyki Politycznej. Chodziło o skandaliczną przeróbkę tekstu polskiego hymnu. 

A może wcale nie o profanację tu chodzi? Może lider satanistycznego zespołu korzysta ze swojej rozpoznawalności i faktu, że Behemoth znany jest również za granicą? Czy "Nergal" chce po prostu przekazać swoim anglojęzycznym fanom, że polskie władze gnębią "niepokornych" artystów? Pytanie, co będzie, jeżeli prokuratura rzeczywiście "zabierze się" za działalność dwóch sióstr, które mylnie uznały, że mają coś ciekawego do przekazania... Wtedy może się bowiem okazać, że opozycja zacznie... bronić internetowych celebrytek. Owszem, siostry Godlewskie powinny odpowiedzieć za swoje niesmaczne "wygibasy" w biało-czerwonych barwach, ale skoro muzyk jest aż tak wrażliwy, mógłby również przestać znieważać to, co dla wielu Polaków jest święte

ajk/Instagram, Fronda.pl