„Samymi siłami posłów Nowoczesnej można było doprowadzić do tego, by projekt przeszedł dalej w procedowaniu. Nawet politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz i Ryszard Terlecki, głosowali za skierowaniem tego projektu do dalszych prac w komisji” - powiedziała na antenie „Radia Dla Ciebie” członkini komitetu inicjatywy ustawodawczej „Ratujmy Kobiety 2017” Paulina Piechna-Więckiewicz.

Wygląda na to, że po tym ciosie, który zadała sobie sama, opozycja już się nie pozbiera. Wczorajsze głosowanie nad przekazaniem do pracy w komisjach projektu „Ratujmy Kobiety”, dążącego do liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce, położyła właśnie opozycja. Odrzucono go w pierwszym czytaniu.

Piechna-Więckiewicz przyznała:

Tym samym rozjechali opozycję parlamentarną i myślę, że Jarosław Kaczyński bardzo się teraz śmieje z tego, co się wydarzyło. To, że była to polityczna gra z ich strony, to ja nie mam żadnych wątpliwości, natomiast nie zmienia to faktu, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna bardzo się podłożyły”.

dam/PAP,Fronda.pl