Jak informuje „Rz”, karana będzie dyskryminacja ze względu na „naturalne i nabyte cechy osobiste". Zaś o tym, jakie zachowania zostaną za dyskryminujące zadecyduje sąd, który będzie rozpatrywał każdą sprawę indywidualnie.

 

Projekt zmiany odpowiednich przepisów w tej sprawie przygotowali posłowie Platformy. W środę trafi do pierwszego czytania w Sejmie. Poseł Mariusz Witczak, przekonywał w rozmowie z „Rz”, że Ta propozycja nie jest żadną rewolucją. - Przepis jest tylko rozszerzany, by chronił jak najwięcej ludzi. Wprowadza się pojęcia „naturalne cechy osobiste" oraz „przekonania", a rezygnuje z „przynależności wyznaniowej" oraz „bezwyznaniowości" – mówił.

 

Kary nie będą obejmowały osoby, prezentujące treści zakazane podczas ich działalności artystycznej. Prawnicy oceniają projekt PO dość krytycznie – jedni uważają, że jest zbyt kazuistyczny, inni obawiaj ą się, że będzie nadużywany.

 

eMBe/Rp.pl