Wpływowa Hinxton Group wystosowała apel o dopuszczenie manipulacji genami dzieci na zarodkowym etapie rozwoju. Zdaniem grupy, takie dzieci nie powinny się jednak na razie rodzić.

Grupa twierdzi, że zezwolenie na manipulacji ludzkim genomem jest „niezbędne” dla postępu medycyny. Hinxton Group dodaje jednak, że dzieci o zmienionym DNA nie powinny się na razie rodzić, choć w przyszłości można by na to zezwolić. W apelu nie sprecyzowano, co należałoby zrobić z człowiekiem na embrionalnym etapie rozwoju, którego kod genetyczny został zmieniony.

Tekst opublikowany przez Hinxton Group kłóci się m.in. z decyzją amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia (NHI), który nie zgadza się na podobne eksperymenty. Dr Francis Collins, który przez lata związany był z NHI podkreśla, że sprawa była wielokrotnie analizowana pod różnym kątem i „wyznaczono linie, których nie można przekroczyć”.

W skład Hinxton Group wchodzą naukowcy, etycy i politycy. Nazwa zespołu pochodzi od miejscowości w Wielkiej Brytanii. Hinxton stawia sobie za zadanie propagowanie badań na zarodkach i ludzkich komórkach macierzystych. Serwis BBC zwraca uwagę, że Hinxton jest też siedzibą Wellcome Trust Sanger Institute zajmującego się badaniem ludzkich genów. Nazwa instytutu pochodzi od nazwiska Margaret Sanger (1879 – 1966), amerykańskiej feministki promującej w wielu krajach aborcję i eugenikę oraz będącej założycielką organizacji Planned Parenthood.

KJ/BBC