"NATO wydało wyrok na Rosję" - sugeruje dziennik "Kommiersant". Gazeta pisze, że w dwa lata po aneksji Krymu, Sojusz ostatecznie ustalił nowy kurs wobec Moskwy, który "można scharakteryzować sformułowaniem: chcesz pokoju, gotuj się do wojny".

"Kommiersant" informuje, że głównym tematem dyskusji na warszawskim szczycie była Rosja. Zaznacza przy tym, że wnioski końcowe sprowadzają się do stwierdzenia: "jednomyślna, wiarygodna obrona i konstruktywny dialog".

Gazeta podkreśla, że w trakcie warszawskiego szczytu rozmawiano o bezpieczeństwie Gruzji i Ukrainy, jak zaznacza, w kontekście zagrożeń płynących ze strony Rosji.

Dwie pozycje w kontaktach z Rosją

Według "Kommiersanta", w Warszawie wskazano dwie pozycje w kontaktach z Rosją - "umiarkowaną i wstrzemięźliwą wyraziła Madeleine Albright, a drugą polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski".

"On faktycznie oświadczył, że Rosja nie jest konstruktywnym graczem i nie należy od niej oczekiwać niczego dobrego" - pisze gazeta.

Dalej dziennik cytuje szefa polskiego Ministerstwa Obrony Antoniego Macierewicza, który miał powiedzieć, że NATO powinno działać jak "28 muszkieterów, w myśl zasady jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".
Stan stosunków Moskwy z NATO

Rosyjski ekspert Dmitrij Trenin, który był obecny na warszawskim szczycie, wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem, że stan stosunków Moskwy z NATO tylko pozornie przypomina okres "zimnej wojny".

"Po pierwsze, obecnie Zachód przewyższa Rosję pod każdym względem, oprócz arsenału jądrowego. Pod drugie, w czasach zimnej wojny Zachód szanował ZSRR, a teraz nie ma ani zaufania, ani szacunku" - cytuje eksperta "Kommiersant".

Na koniec gazeta daje do zrozumienia, że choć dialog Moskwy z Brukselą może być bardzo trudny, to należy wciąż próbować.

TAG/IAR