Córki Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Rzeplińskiego zasiadały razem we władzach fundacji prowadzącej portal mamprawowiedziec.pl – podaje zelaznalogika.net.

W 2007 r. powstało Stowarzyszenie 61. Uzyskało ponad 300 tysięcy dolarów dotacji. Pieniądze przeznaczono m.in. na rozwój portalu mamprawowiedziec.pl. O portalu pozytywnie pisała „Gazeta Wyborcza” piórem Dominiki Wielowieyskiej.

O portalu mamprawowiedziec.pl zrobiło się głośno, gdy podczas jednej z debat prezydenckich Bronisław Komorowski użył planszy z wydrukiem z tej witryny. Odkryto wówczas, że ówczesny prezydent zareklamował portal, w którego władzach swego czasu zasiadała jego córka. Po ujawnieniu tych rewelacji nazwisko Zofii Komorowskiej zniknęło z oficjalnej strony Stowarzyszenia 61, ale ślad po jej obecności w zarządzie pozostał w danych KRS.

W maju mało kto zwrócił uwagę na fakt, że prezesem zarządu Stowarzyszenia 61 jest Róża Rzeplińska. To córka Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa TK, którego na to stanowisko w 2010 r. powołał Bronisław Komorowski.„Tłumacząc łopatologicznie – tatuś Róży, napisał z kolegami ustawę dającą instytucji, na której czele stoi prawo do zablokowania każdej ustawy nadchodzącej nowej władzy. Projekt wniósł tatuś Zofii, bo tata Róży ma wszelkie uprawnienia, prócz właśnie inicjatywy ustawodawczej. Tatuś Zofii projekt złożył do Sejmu, bo był jeszcze prezydentem. Koalicja PO-ZSL, uchwaliła go szybciutko, wybierając sędziów Trybunału Konstytucyjnego na zapas, tak by żaden kandydat nowej władzy nie miał szans dołączyć do trzódki tatusia Róży” - podsumowuje zelaznalogika.net.

KJ/niezalezna.pl