W całym kraju od wielu dni trwają obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Przypadające 1 marca święto ma na celu oddanie hołdu żołnierzom antykomunistycznego podziemia. Upamiętnia tych, którzy po II wojnie światowej walczyli o prawo do samostanowienia polskiego społeczeństwa, stawiając opór sowietyzacji i podporządkowaniu kraju Związkowi Radzieckiemu.

Z tej okazji w miejscach upamiętnień organizowane są liczne imprezy: marsze, prezentacje filmowe, koncerty, wystawy, wykłady, rekonstrukcje historyczne i spotkania z kombatantami.

Święto Żołnierzy Wyklętych jest obchodzone w rocznicę stracenia przez bezpiekę 1 marca 1951 roku siedmiu przywódców IV Zarządu "Wolność i Niezawisłość".

Żołnierze Wyklęci byli zrzeszeni w różnych organizacjach, jak: Armia Krajowa Obywatelska, Narodowe Siły Zbrojne po 1944 roku, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, NIE, Ruch Oporu Armii Krajowej, Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza Warta, Wolność i Niezawisłość czy Wolność i Sprawiedliwość.

Komunistyczna propaganda nazywała ich „zaplutymi karłami reakcji”, "zdrajcami", "bandytami". Byli skazywani na śmierć, wieloletnie więzienie albo pobyt w obozie. Niektórych sądzono w procesach pokazowych, jak rotmistrza Witolda Pileckiego czy księdza Władysława Gurgacza. Według szacunków historyków, do połowy lat 50-tych przez konspirację antykomunistyczną przeszło ponad 250 tysięcy ludzi. Z tej liczby zginęło około 50 tysięcy, w tym 5 tysięcy osób skazano na karę śmierci.

Żołnierzami podziemia byli między innymi: generał August Fieldorf "Nil", Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”, Józef Kuraś „Ogień”, Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, Danuta Siedzikówna "Inka", podpułkownik Łukasz Ciepliński "Pług", podporucznik Anatol Radziwonik „Olech”, podporucznik Mieczysław Niedziński „Men”.

W gronie tych, którzy przeżyli więzienie i pracowali w powojennej Polsce, byli między innymi Elżbieta Zawacka, druga w historii naszego kraju kobieta-generał, Władysław Siła-Nowicki, adwokat i działacz opozycji oraz podróżnik i pisarz Stanisław Szwarc-Bronikowski.

Do dziś nieznane są miejsca pochówku wielu żołnierzy niezłomnych. Dzięki pracom ekshumacyjnym prowadzonym przez Instytut Pamięci Narodowej, między innymi w kwaterze "Ł", czyli na "Łączce" na warszawskich Powązkach, zostały zidentyfikowane kolejne ofiary terroru komunistycznego. Są wśród nich Bolesław Budelewski „Pług”, Hieronim Dekutowski „Zapora” i Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”.

IPN szacuje, że na terenie "Łączki" mogą znajdować się szczątki jeszcze około 100 osób, które zostały zamordowane w latach 40. i 50. w więzieniu na Rakowieckiej.

Święto Żołnierzy Wyklętych zostało ustanowione specjalną ustawą, której projekt złożył w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński. Rok później uchwalił ją parlament.

emde/IAR