- Prezydent przyjął ze zdziwieniem informację o tej akcji - powiedział doradca prezydenta ds. historii i dziedzictwa narodowego, gość audycji 7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET. - To jest kłopotliwa sytuacja dla prezydenta, bo walczył przez blisko dwadzieścia lat o wolne słowo, uważając, że wolna Polska jest zbudowana na wolnym słowie i zdania nie zmienił. Wolne słowo ciągle jest gwarancją polskiej wolności, a kłopot polega na tym, że w Polsce w kodeksie karnym funkcjonuje paragraf uzasadniający tego typu działania (art. 212). Być może należy ten paragraf zmienić. Ci posłowie i kluby powinni zmienić ten zapis, szczególnie że prezydent nie jest do niego przywiązany.


Robert Frycz, autor strony AntyKomor.pl, któremu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w środę zarekwirowała laptopa i przeszukała mieszkanie, powiedział z kolei na briefingu prasowym, że na pomysł założenia strony, gdzie gromadził "treści satyryczne", wpadł w sierpniu zeszłego roku.


- Głównym celem strony był protest przeciwko tym, którzy brutalnie ośmieszali św. pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego - powiedział Frycz.


Bartosz Kownacki, adwokat Roberta Frycza, zapowiada, że zwróci się do Prokuratora Generalnego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich o zbadanie sprawy.


- Bardzo istotny w tej sprawie jest fakt, że Robert Frycz nie jest osobą podejrzaną. Prokurator wydał postanowienie o wydaniu rzeczy i przeszukaniu mieszkania na podstawie informacji znajdujących się na stronie internetowej. Zadecydował o wkroczeniu do mieszkania przed postawieniem panu Robertowi jakichkolwiek zarzutów. Nie dokonał też kwalifikacji prawnej, czy w ogóle doszło do znieważenia prezydenta, a zdecydował się na podjęcie tak poważnych kroków. Co więcej - użyto do tego celu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, służby powołanej do czuwania nad bezpieczeństwem wewnętrznym państwa. Rozumiem, że ta satyryczna strona internetowa zagrażała bezpieczeństwu konstytucyjnych organów państwa, w tym wypadku - prezydentowi – przekonywał oraz ironizował adwokat.


Obecna na konferencji Edyta Żyła zapowiedziała uruchomienie wraz z Robertem Fryczem nowej strony internetowej, na której znajdą się treści podobne do tych, jak na stronie AntyKomor.pl i zaapelowała do internautów i dziennikarzy w pomocy w tym przedsięwzięciu. Robert Frycz dodał, że nie zdecydowali jeszcze, czy użyją nazwy zamkniętej obecnie strony AntyKomor.pl.

 

roja/Rp.pl