„Rzeczpospolita” dowiedziała się w Kancelarii Premiera, że najnowszy spot promujący obecność Polski w UE kosztował aż 7 milionów złotych. „Koszt produkcji i emisji filmu wynosi: 7 133 126,50 PLN brutto. Składają się na niego następujące elementy: koszt produkcji spotu – 922 843, 17 PLN brutto, koszt zakupu czasu antenowego – 6 210 283,33  PLN brutto” – podało Centrum Informacyjne Rządu „Rzeczpospolitej”.

85 proc. tych pieniędzy pochodzi z Unii Europejskiej. „Jako główny beneficjent funduszy unijnych mamy też obowiązek prawny informowania o tym jak wiele zawdzięczamy członkostwu w UE. (...) Spot pokazuje skok cywilizacyjny, który dokonał się na przestrzeni lat 2004-2014” – podały służby prasowe rządu.

PiS uważa, że skoro spot był współfinansowany ze środków publicznych, to należy zakwalifikować go do kosztów kampanii wyborczej. PiS zamierza w związku z tym wystąpić do Państwowej Komisji Wyborczej. Rzecznik PiS Adam Hofman przypomniał, że jego partia została zmuszona do określenia materiału zachęcającego do udziału w obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej jako materiału wyborczego. Analogicznie powinno stać się ze spotem rządu. „W kampanii muszą być równe szanse dla rządu i opozycji, inaczej mamy Rosję albo Białoruś” – powiedział Hofman.

pac/tvn24