Tomasz Wandas, Fronda.pl: Rozpoczęła się kampania przeciwko religii w szkole. Co o tym sądzicie, czy Waszym zdaniem religia powinna „wyjść ze szkół”?

Anna i Ewa Laskowskie: Naszym zdaniem religia powinna być uczona w szkole, ze względu na to, że jest to między innymi kolejne miejsce poza domem, gdzie młody człowiek zaczyna się kształtować. Jeżeli w domu rodzice są praktykujący mi katolikami, to dobrze jest jeśli dalej wzrastamy i poszerzamy w pewien sposób swoją wiarę również na lekcjach religii. Z drugiej strony jeżeli może w domu dziecko nie poznało Boga, to może właśnie podczas Religii będzie miało okazję Go poznać i doświadczyć.

Jak wspominacie katechezę?  

My osobiście katechezę wspominamy bardzo dobrze! W sumie teraz jak patrzymy na to z perspektywy czasu, to nie mamy żadnego, ani jednego złego wspomnienia z katechezą. Co innego, kiedy myślimy o innych przedmiotach w szkole.  Katecheza zawsze była najprzyjemniejsza!

Kto Was uczył religii księża, czy raczej świeccy?

W podstawówce i gimnazjum miałyśmy katechezę zarówno z osobami świeckimi, jak i księżmi. Później w technikum religię miałyśmy już przez cały czas z katechetką. Szczerze mówiąc te lata w podstawówce i gimnazjum pamiętamy trochę przez mgłę. W technikum nasza katechetka miała świetne podejście, to był etap wzrostu naszej wiary więc wspominamy ją szczególnie dobrze. Byłyśmy wtedy wszystkim zafascynowane (oczywiście fascynacja trwa nadal i wzrasta, bo Bóg zaskakuje nas codziennie)

Jak wspominacie swoich katechetów? Czy było coś w ich zachowaniu co zasługiwałoby na potępienie?

Wszystkich wspominamy dobrze, do żadnego z nich nie miałybyśmy żadnych zarzutów. Najbardziej jednak pamiętamy naszą katechetka z gimnazjum. Kto chciał Jej słuchać mógł dowiadywać się naprawdę ciekawych rzeczy, dużo się od niej nauczyć. Jedna z najfajniejszych rzeczy było to, że dawała pięknie świadectwo, również swojego nawrócenia. Poza tym jest przemiła, ciepła, rozmowa osoba. Jak już spotykamy teraz, to zawsze mamy ochotę ją wyciskać. Poza tym na katechezy były ciekawe, np. słuchaliśmy kazań Ks. Pawlukiewicza, oglądaliśmy ciekawe filmy związane z religią itd.

Czy nie jest tak, że autorytet księdza słabnie, gdy ten uczy w szkole?

Myślimy, że nie. Wręcz przeciwnie jest to dobre miejsce, gdzie Ksiądz ma okazję swoją postawą i świadectwem budować swój autorytet wśród młodzieży. Ważne, żeby miał dobre podejście i zdobył serca młodych ludzi.

Czy gdybyście miały okazję zdawać maturę z religii, zdawałybyście?

Oczywiście, bardzo chętnie! Chociażby pod tym względem, że przygotowując się do matury miałybyśmy okazję jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę, a co za tym idzie wiarę. Do takiej matury uczyłybyśmy się z czystą przyjemnością!

Dziękuję za rozmowę.