Wybitny intelektualista podczas National Catholic Prayer Breakfast ostrzegł, że nadchodzi czas prześladowań chrześcijańskich obrońców życia i rodziny. - Nie będzie już łatwo być wierzącym chrześcijaninem, dobrym katolikiem, i autentycznym świadkiem prawdy Ewangelii – podkreśla Robert P. George.

Oczywiście te prześladowania dotkną nie wszystkich chrześcijan, a jedynie tych, którzy wyznają i głoszą i wyznają prawdy dotyczące świętości życia ludzkiego i moralności seksualnej. - Oczywiście ktoś może nadal uważać się za katolika, a nawet chodzić na msze – podkreśla George i dodaje, że strażnicy poprawności politycznej atakują nie tyle tych, którzy chodzą do kościoła, ale tych, którzy wyznają i mają odwagę bronić nauczania moralnego Kościoła. Można też zachować bezpieczeństwo, jeśli ukrywa się swoje poglądy, i nie ujawnia się z nimi.

Robert P. George zaznaczył także, że wierność Kościołowi wymaga dziś odwagi i męstwa. - Głoszenie Ewangelii w całej pełni naraża bezpieczeństwo, ogranicza osobiste aspiracje, a także pozbawia miejsca w dobrym towarzystwie – mówił George. Jego zdaniem wierność Ewangelii ogranicza już teraz możliwość kariery naukowej, politycznej, społecznej. - Człowiek zostaje też coraz częściej wykluczony z rodziny i przez rodzinę – dodał konserwatywny myśliciel.

- Potężne siły chcą skłonić nasze społeczeństwo do wstydzenia się Ewangelii, wstydzenia się dobra, wstydzenia się nauki wiary o świętości ludzkiego życia, wstydzenia się nauki wiary o małżeństwie jako o związku męża i żony. Te siły przedstawiają nauczanie Kościoła jako nieaktualne, wsteczne, zajadłe, a nawet pełne nienawiści – podkreśla myśliciel. I dodawał, że każdy musi zadać sobie pytanie: „czy jestem gotowy zapłacić cenę za odmowę wstydzenia się, czy mówiąc inaczej jestem gotowy, by dać publiczne świadectwo politycznie niepoprawnym prawdom Ewangelii?”

- Chrześcijanie tu w Ameryce stają już wobec Kalwarii. Ale Wielkanoc nadejdzie. A my jeśli będziemy trwać przy krzyży i będziemy gotowi do ponoszenia wstydu będziemy gotowi do uczestnictwa w chwalebnym zmartwychwstaniu Chrystusa – zakończył George.

TPT/LSN