Wczoraj w Sejmie wiceszef Ministerstwa Rozwoju, Witold Słowik przedstawił raport, zawierający informacje na temat zagrożeń, czyhających na polski rozwój społeczno-gospodarczy. Średni dochód, spadek liczby osób w wieku reprodukcyjnym, mało innowacyjna produkcja - to niektóre z pięciu pułapek rozwojowych Polski wynikające z tego raportu.

Raport o rozwoju społeczno-gospodarczym, regionalnym oraz przestrzennym został opracowany w wyniku ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Rada Ministrów przyjęła go 16 czerwca br.

Pierwszym zagrożeniem, o jakim informuje raport jest pułapka średniego dochodu.
Problem tego zagrożenia wynika z faktu, że w dalszym ciągu PKB naszego kraju ''nadal jest niższy od średniej unijnej, wynosi niecałe 70 proc., a względem PKB USA tylko 45 proc." - mówił Witold Słowik. Stwierdził też, że przy relatywnie znaczącym wzroście PKB, wzrost wynagrodzeń był niższy.
"Średnie pensje w Polsce są ok. 3-krotnie niższe od średniej najwyżej rozwiniętych krajów" - zauważył. Jak wynika z danych, średnie wynagrodzenie w Polsce to kwota około 2,5 tys. zł, ''co automatycznie przekłada się na to, że znaczna część obywateli naszego kraju nie korzysta z efektu wzrostu gospodarczego'' - zaznaczył wiceminister.

Wnioski są takie, że nawet gdyby Polska utrzymała aktualne tempo wzrostu gospodarczego, to i tak odległa jest dla nas perspektywa osiągnięcia średniej unijnej w tym zakresie.

Brak równowagi to drugi, niepokojący aspekt poruszony w raporcie.

Jak wyjaśnił wiceminister "Od 1989 r. w dużej mierze rozwijaliśmy się w oparciu o wykorzystanie kapitału zagranicznego. Zapewne w chwili transformacji ustrojowej kiedy tego kapitału polskiego było bardzo mało, było to potrzebne, natomiast nastąpiło zachwianie proporcji i doprowadzenie do sytuacji takiej, gdzie 50 proc. produkcji przemysłu polskiego realizowane jest w zagranicznych firmach".

Poinformował również, że 2/3 polskiego eksportu, jest tworzone w firmach z kapitałem zagranicznym.

Pułapka przeciętnego produktu to kolejny niepokojący czynnik, jaki może hamować rozwój rodzimej gospodarki. Mimo, że nasze produkty są coraz bardziej nowoczesne i innowacyjne, to biorąc pod uwagę skalę całościową jest to jednak zbyt mało i innowacyjność należy poprawić.

Niska innowacyjność polskich produktów wynika między innymi z tego, że wydatki na rozwój i badania były dotychczas zbyt niskie, bo wynoszą jak dotąd tylko 1 procent PKB, i jest to zdecydowanie mniej od średniej unijnej.

"W łańcuchach kooperacyjnych niejednokrotnie występujemy jako miejsce produkcji powtarzalnych dóbr, natomiast centra badawczo-rozwojowe znajdują się poza granicami naszego kraju. Również w aspekcie eksportowym, tylko 5 proc. polskiego eksportu ma charakter wysoko innowacyjny" - mówił wiceminister rozwoju, podając również, że wśród polskich firm jest tylko kilka takich, które osiągnęły poziom czempionów na rynku międzynarodowym.

Pułapka demograficzna stanowi również, wg wiceministra bardzo istotny czynnik hamujący wzrost gospodarczy. 

"Niestety z uwagi na znaczne zmniejszenie dzietności polskich kobiet w chwili obecnej już jesteśmy w takim miejscu, że z powodów demograficznych będzie nam się kurczyć ilość osób w wieku reprodukcyjnym" - powiedział. Dodał, że może się zdarzyć tak, że Polska wejdzie w perspektywę ciągłego spadku liczby Polaków w wieku reprodukcyjnym.

 

Słabość instytucji to ostatnia wymieniona w raporcie pułapka, leżąca na drodze krajowego wzrostu. Polega ona na niskiej ściągalność wpływów podatkowych. Jak podkreślił wiceminister, nawet kraje unijne wskazują Polskę, jako kraj gdzie występują duże luki wpływów z podatku CIT (ok. 40 mld zł rocznie).

Słowik stwierdził, że w ostatnich latach szybciej rozwijały się metropolie, co po części wynikało z przyjętego modelu rozwojowego wspierającego metropolie. "Miały one oddziaływać poprzez swój rozwój na obszar metropolitarny i na resztę kraju" - tłumaczył. Spowodowało to jednak - w jego opinii - rozwój niezrównoważony.

"W tej chwili, w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju chcemy odejść od modelu który był, na rzecz modelu w pełni zrównoważonego, w zakresie dedykowania programów na rzecz całego kraju i poprzez stworzenie specjalnych programów dedykowanych m.in. dla mniejszych ośrodków" - dodał.

 LDD, żr: PAP