Profesor uniwersytetu w Louvain, Felice Dassetto, uważa, że świecki świat i jego wartości stają się mniej atrakcyjne dla współczesnego islamu i że muzułmanie zwracają się ku bardziej reakcyjnym formom wiary, pisze włoski dziennik „Il Giornale”, na który powołuje się portal Euroislam.pl.

„Jest trochę niezadowolenia [wśród muzułmanów], ale nie ma masowego porzucenia wiary, zjawisko to dotyka najwyżej 10-15%” – powiedział Dassetto, zauważając, że co najmniej 80 procent muzułmanów w całej Europie twierdzi, że są religijni. Profesor dodał, że na piątkowych modlitwach w różnych meczetach widzi się obecnie więcej młodych muzułmanów, a ci młodzi właśnie, szczególnie z biedniejszych obszarów, są znacznie bardziej podatni na radykalizację.

„Salafici, nawet bardziej niż Bractwo Muzułmańskie, inwestują w socjalizację dzieci i kobiet” – zauważył i dodał, że radykalni salafici używają materiałów promujących „lekki salafizm”, skupiający się wokół potrzeb społeczności i ubogich, a to – jak ostrzega – może zachęcać i radykalizować młodych ludzi.

Dassetto powiedział też, że integracja muzułmanów zawodzi, pomimo powtarzających się prób rządów: „Badania mówią, że młodzi, nawet z trzeciego i czwartego pokolenia, dzieci rodziców urodzonych tutaj, zachowują pewne wahanie co do swojej przynależności i lojalności”.

Komentarze profesora przypominają słowa znawcy radykalnego islamu, Gillesa Kepela, który ostrzegł, że bez odpowiednich programów integracyjnych kraje Europy mogą stanąć w obliczu konfliktu obywatelskiego. Francuski socjolog Olivier Galland ostrzega  z kolei przed radykalizacją i religijnym zapałem wśród młodych muzułmanów, ujawniając wyniki ankiety, z której wynika, że 20 procent muzułmańskich studentów opowiedziało się za przemocą religijną.

bb/Euroislam.pl